Też tak spędzam wakacje w tym roku. Co za różnica czy pójdę do knajpy w Paryżu czy Warszawie, czy będe spacerował po lesie Kabackim czy lasku Bulońskim, czy zjem stłuszone wątróbki gęsie, czy kanapkę ze smalczykiem itd
To chyba ten od diety czokoszokowej (można się najeść za 100 zł miesięcznie ale do tego trzeba pić colę po 2 litry dziennie - ale jedzenie to jedzenie a picie to picie).
To u mnie podobnie menel pod kauflandem ludzie pala fajki przed wejsciem i co jakis czas kogoś zaczepi i coś mu kupi i tak go widuje juz od 3 tygodnii. Ostatnio nawet obsral podloge w kauflandzie
Komentarze (116)
najlepsze
źródło: balkon
Pobierzźródło: Bez nazwy
PobierzJuż pomijam spanie po znajomych i stołowanie się w jadłodajniach dla ubogich.
Naprawdę wykopki to jest wasz szczyt marzen? Żerowanie na innych?