Spoko, teraz zrobią 30% żeby ludzie nie wyszli na ulice, bo gotowane żabki pokroju @AntonioFacaldo: stwierdzą że nie jest tak źle. Potem co jakiś czas znowu o 10-20% i znowu @AntonioFacaldo: stwierdzi że nie jest tak źle a za rok czy dwa czy cztery, okaże się że podnieśli o 150%, ale @AntonioFacaldo: nawet tego nie zauważy. Wystarczy porównać ceny czegokolwiek sprzed 2-4 lat. Na tym polega
To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 68% (jestem botem)
Od 13 czerwca obowiązuje w Polsce ustawa o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i ciepła systemowego.
To kluczowe prawo, które pod koniec maja uchwalił parlament, a 10 czerwca podpisał prezydent Andrzej Duda.
Oczywiste jest to, że to 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości i prowadzona przez nich katastrofalna polityka energetyczna doprowadziła do obecnej sytuacji. Ale żeby być uczciwym, to i 8 lat rządów Tuska przed PiS wcale nie było lepsze. W zasadzie to nigdy nie mieliśmy dobrych rządów w tej kwestii. Już na początku roku 2006-2007 trzeba było wdrażać program jądrowy, ale zbudować, a nie budować i sukcesywnie pozbywać się węgla. Dziś zbieramy żniwo
@mango2018: Chyba w 2014/2015 były problemy z zasilaniem. Braki prądu. Do dzisiaj nic większego nie zostało zrobione. W skrócie: każda partia która była u władzy od 1990 jest winna.
@Sokar: Każda partia od czasu wstąpienia do UE, bo w latach 90 nie było kasy i w cholerę problemów. Od momentu wstąpienia do UE wiemy, że węgiel musi odejść, że to nieuchronne, ale nie robiono nic, bo rządy bały się związków zawodowych, więc sypano kasę na zasadzie: teraz posypiemy, a niech następcy się martwią. I tak trwało, trwało, lata leciały, a kolejne pieniądze na transformacje były marnotrawione. I teraz są
Komentarze (12)
najlepsze
Na tym polega
Ale żeby być uczciwym, to i 8 lat rządów Tuska przed PiS wcale nie było lepsze.
W zasadzie to nigdy nie mieliśmy dobrych rządów w tej kwestii.
Już na początku roku 2006-2007 trzeba było wdrażać program jądrowy, ale zbudować, a nie budować i sukcesywnie pozbywać się węgla.
Dziś zbieramy żniwo
W skrócie: każda partia która była u władzy od 1990 jest winna.
Każda partia od czasu wstąpienia do UE, bo w latach 90 nie było kasy i w cholerę problemów.
Od momentu wstąpienia do UE wiemy, że węgiel musi odejść, że to nieuchronne, ale nie robiono nic, bo rządy bały się związków zawodowych, więc sypano kasę na zasadzie: teraz posypiemy, a niech następcy się martwią.
I tak trwało, trwało, lata leciały, a kolejne pieniądze na transformacje były marnotrawione.
I teraz są