"Przyjechałem zabić samotność" - Polacy na wojnie

"Jeśli zginę, trudno. Taka jest cena. W Polsce męczyło mnie, że moje życie nie służy ani mnie, ani nikomu innemu."

[Fuate]

Ciekawe ile Mirków z tagu wyląduje gdzieś na froncie...

[kopawdupeswiniom]

Oho, narracja prowojenna.

[Dolot255]

Ukrainka autorem artykułu
https://www.facebook.com/tatiana.kolesnychenko

[EpicElion]

Ciekawa opcja jakie warunki?

[Assailant]

W sumie to ciekawa opcja dla kogoś kto chce się zabić ale ma obawy czy po śmierci nie pójdzie za to do piekła.
Przeciętny poborowy tam żyje ponoć krócej niż miesiąc a według większości religii śmierć w wojnie sprawiedliwiej nie tylko nie jest grzechem ale często oznacza dodatkową nagrodę w zaświatach.

[RabarbarDwurolexowy]

hmm, może dla #przegryw lepsze to niż sznur
przynajmniej jest szansa że zanim zdechniesz, zrobisz coś pożytecznego

[Panakamanana]

Co ciekawe, autorem tekstu z tego co widzę jest upainka. Najpierw niech sobie zabiera ukrów co mi się bez celu oo mieście szwędają, gieroje że strachu obsrane.

[zychtomasz]

To co ma dopiero powiedzieć Sasza spod Irkucka?

[fokiielves]

@zychtomasz: Dlaczego miałoby to nas obchodzić?

[Shadowmoses33]

@zychtomasz: ?

[Rozgryzacz]

Jeśli ktoś sam z siebie jedzie na wojnę to jest psychopatą.

[Rozgryzacz]

@MlodyCezar Mówię o ludziach, którzy nie są przymuszeni by jechać na wojnę w obronie rodziny, nie są zawodowymi żołnierzami, i nie bronią swojego kraju, a sami z siebie chcą jechać by mordować ( oczywiście mam gdzieś ruskie śmieci).
Więc tak trzeba mieć problem z psychiką, aby to robić bez bycia zmuszonym.

[MlodyCezar]

@Rozgryzacz: Jeśli mowa o takim typie żołnierza to masz rację, trzeba mieć coś z głową żeby żeby jechać na wojnę tylko po to by zaspokoić swoją rządzę mordu.