Amerykański pułkownik zastrzelił Czeczena będącego obywatelem Rosji
Akcja miała miejsc w pobliżu Fort Liberty ( główna baza amerykańskich sił specjalnych) Pułkownik sił specjalnych Stanów Zjednoczonych odkrył na swojej posesji intruza z kamerą teleskopową, który robił zdjęcia jego dzieciom. Ofiara to 35-letni Czeczen, który przebywał w USA nielegalnie.
![dom_perignon](https://wykop.pl/cdn/c3397992/dom_perignon_DlpvK3Huum,q52.jpg)
- #
- #
- #
- 93
- Odpowiedz
Komentarze (93)
najlepsze
@KaluHeHe: jedno z kilku plemion które zamieszkiwały te tereny.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Tuscarora_War
Co ciekawe Czeczen nawet nie wszedł na posesję Amerykanina ale i tak został zastrzelony.
Media w USA stwierdziły że Czeczen mógł być szpiegiem czyli zastrzelenie jest w pełni usprawiedliwione.
Czy wy naprawdę jesteście tacy głupi? Czeczen bez dokumentów, z aparatem wysokiej klasy z teleobiektywem robi zdjęcia w pobliżu bazy wojskowej na zadupiu rodzinie wysoko postawionego wojskowego żeby swoim ziomkom jebiącym kozy pokazać jak się żyje w USA?
Nawet dziecko wie, że coś się tutaj nie klei.
Jedyne, czego można tutaj żałować to to, że ten Czeczen został zastrzelony a nie postrzelony i niczego już
Śmierć jak najbardziej prawidłowa. Szkoda jedynie, ze wczesniej nie wyciągnięto od niego jakichś informacji.