HP czy Canon, wszystkie plujki o kant d--y rozbić. Nie od dziś wiadomo że wkład z tuszem kosztuje tyle co drurka.
Sam raz kupiłem w desperacji atramentową drukarkę, ładnie drukowała, tusz się skończył, kupiłem zestaw do napełniania, podziałało do skończenia się tuszu, napełniłem jeszcze raz, jakiś błąd wyskakuje i trzeba wymienić wkład z tuszem na nowy. Cena ich = cena drukarki.
A stary dobry laserowy brother hl-1250 drukuje ok 100/ ms od
Używam drukarek HP od dłuższego czasu. Nie powiedziałbym, że są dobre, ale mają swoje plusy. Kiedyś miałem deskjet 3420. Ojciec przyniósł z pracy jako uszkodzoną, ale wystarczyło skleić plastik i dało się drukować. Kartridże są cholernie drogie, więc uzupełniałem je nieoryginalnymi tuszami. Niestety po jakimś czasie drukarka zaczęła wariować, więc kupiłem sobie deskjet f2280. Sprawuje się całkiem nieźle. Można drukować nawet zdjęcia całkiem dobrej jakości, a do tego robi kopie, skanuje itd.
Mam drukarkę HP, koszt około 700zł, padła równo po tym jak skończyła się gwarancja, ot tak se po prostu. Chcą mieć jednorazowych klientów? Żaden problem.
No coz, nie ma nic za darmo. Jak ktos chce tanio kupic drukarke to pozniej przeplaca na tuszu bo producent przeciez na czyms musi zarabiac. Jak wydasz nieco wiecej na sama drukarke to dostaniesz model, do ktorego tusze beda duzo tansze. Moim zdaniem to nie wina HP, ale zbiorowa wina wszystkich czolowych producentow drukarek, bo na rynku powstala chora sytuacja, w ktorej producenci kusza niska cena zakupu sprzetu sprzedajac go tanio, ale
A tam p%!%!@%enie za przeproszeniem miałem HP 920C (do dzisiaj tata używa tego modelu w domu, ja na studia kupiłem HP F4180 - napełniam w nim czarny tusz od... erm... ok 3, może 4 lat (ten sam kartridż) i śmiga pięknie.
Laptopa też mam HP (ale HP Compaq, a nie Pavillion, choć znajomi mają tego drugiego i nie narzekają). I ja powiem Wam tyle - nie narzekam na HP, odpukać 0 awarii
Hm. Mam HP deskjet 845c i działa już... z 8 lat? Tusze w sumie zawsze używałem oryginalne bo miałem dojście za free. Ostatnio mi się skończyły, wynalazłem jakieś ważne do 2004r, ale nie drukowały. Miałem rozkminę czy kupić zamiennik czy oryginał, wybrałem oryginał (przepłacone i to jeszcze w MM), ale drukuje dalej bez problemów.
Przynajmniej na czarno bo z kolorami już od dawna miała problemy. ;P
Używam drukarek HP od paru lat obecnie mam dwie jedną nowszą i staruszka wyglądającego jak chlebak kupionego gdzieś pomiędzy 2000 a 2011 (o dziwo oba działają) używam od paru lat nieoryginalnych tuszów do napełniania strzykawką i wsio śmiga bez problemów.
Polecam kupić starszy model HP, np 3820 po wymianie zębatki, kupujesz 2 duże tusze 15 i 78 - regeneraty kupisz za grosze na allegro i drukujesz że ho ho. Nowe drukarki kosztują grosze, jednak tusze do nich kosztują majątek, taki sobie obrała firma HP styl zarabiania - na tuszach (ktore trzeba ciągle dokupować), a nie na drukarkach ....
@thewickerman88: U mnie LC 10 do dzisiaj tłucze faktury aż miło . Raz na jakiś czas trzeba tylko taśmę nasączyć tuszem do pieczątek. Ale zobacz jakie są ceny igłówek na ceneo :-0
Komentarze (292)
najlepsze
Sam raz kupiłem w desperacji atramentową drukarkę, ładnie drukowała, tusz się skończył, kupiłem zestaw do napełniania, podziałało do skończenia się tuszu, napełniłem jeszcze raz, jakiś błąd wyskakuje i trzeba wymienić wkład z tuszem na nowy. Cena ich = cena drukarki.
A stary dobry laserowy brother hl-1250 drukuje ok 100/ ms od
Laptopa też mam HP (ale HP Compaq, a nie Pavillion, choć znajomi mają tego drugiego i nie narzekają). I ja powiem Wam tyle - nie narzekam na HP, odpukać 0 awarii
Przynajmniej na czarno bo z kolorami już od dawna miała problemy. ;P