Mit ludzkiej rasy

Do wszystkich FANBOJÓW Darwinizmu, Eugeniki, Kreacjonizmu, Ateistów, Teistów, i rasistów-negistów. NAUCZCIE SIĘ! NIE MA czegoś takiego jak rasa. WYKOPMY aby jak najwięcej ludzi się dowiedziało i nauka przestała być argumentem w polityce. Ode mnie twarde naukowe dowody reszta w waszych rękach.

[F.....a]

Rasy jako zbiory cech zewnętrznych jak najbardziej istnieją. W końcu nie powiemy, że pudel to taki sam pies jak dog niemiecki. To, że należą do tego samego gatunku to inna sprawa.

Chyba, że ktoś twierdzi, że człowiek nie jest zwierzęciem.

[F.....a]

@Jarii:

No właśnie to napisałem. Fenotyp, czyli cechy zewnętrzne i nie przestarzałe, a bardzo praktyczne, bo nie będę przecież recytował komuś przez telefon CATAATCGATGCGTAGA... jak mogę powiedzieć, że chcę kupić stado krów rasy czarnej.

[maciejkiner]

@Jarii: jesli zalezy Ci na poziomie wykopu to tez o niego zadbaj - bo widze, ze bardzo emocjonalnie podchodzisz do tego znaleziska obrazajac i wyzywajac wszystkich, ktorzy probuja podjac jakakolwiek dyskusje. Wydaje mi sie, ze w prawie kazdej dziedzinie nauki ilu naukowcow tyle teorii a obrazanie innych, bo nie zgadzaja sie z Twoja wizja na pewno ich nie przekona.

[Razis]

Słownik języka polskiego PWN

rasa

1. «grupa ludzi wyróżniających się określonym zespołem cech przekazywanych dziedzicznie>

tyle w temacie

[iwadrian]

Mowiąc: nie lubię czarnuchów nie jestem rasistą bo pojęcie rasy nie istnieje?

[J.....i]

@iwadrian: Nie myślałem o tym w ten sposób ;)

[Psor]

Spiepszaj dziadu!

[Voyager]

Jarii, o czym ty w ogóle mówisz? Rasy istnieją i to jest niezaprzeczalny fakt; problem jest z ich podziałem. Eugenika ma sens, bo tracenie cech jest już teraz faktem (np. niczym już nie hamowana ekspansja daltonizmu). Darwinizm, kreacjonizm, A- i teizm nie mają wiele wspólnego z rasami ludzkimi.

Tyle starczy nie zamierzam wkręcić się bardziej w Twoją sieć, idź trolluj gdzie indziej

1/10

[maplek]

@Jarii: No kurde, narazie twoje argumenty opierają się na "jestem zajebisty, a reszta to idioci więc zamknijcie się i słuchajcie". Może bym wykopał, ale masz zakop i minus za każdy komentarz.

[maplek]

@Jarii: Gdyby naukowcy nauczali/dyskutowali w taki sposób, to zrobiłby się z tego drugi sejm RP...

[100piwdlapiotsza]

Na podlasiu na ludzi z Sokółki mówi się rasa sokólska :P ale to od koni :P

[100piwdlapiotsza]

@amp: pewnei w sokółce nikt tak do was nie mówi, bo bal by się o dupę ...

[amp]

@100piwdlapiotsza: Pierwsze słyszę :)

[kwiatuszki]

Po pierwsze, naucz się dodawać linki. Z tekstem się nie zapoznałem, ponieważ w Chrome mam albo opcję drukowania, albo wywala mi się strona.

Po drugie, czy to nie przypadkiem Ty obiecałeś mi kilka miesięcy temu podesłać kilka tytułów związanych z zagadnieniem, jako ekspert?

Po trzecie, zgaduję, iż powtarzają się tu argumenty przez Ciebie w poprzedniej dyskusji mi przedstawiane, zatem: kompletne niezrozumienie tematu związane z próbą jego zawężenia do bardzo wąskiej kategorii postrzegania

[kwiatuszki]

@Jarii:

NIE MA ras i tyle...

Są. Dlaczego miałoby nie być? Nie ma ras w ujęciu genetycznym jako nieprzenikających się pul genów co

[kwiatuszki]

@Jarii:

Nauka jest ścisła nie ma pojęć pośrednich

Owszem. Jest jednak odmienne pojmowanie pojęć w zależności od kontekstu, czym właśnie zajmują się różne gałęzie

[n.....k]

Fajnie, ze dałeś odnośnik do wersji "do druku", przez co opera wyłączała mi zakładke zaraz po otwarciu, a przy otwieraniu strony za pomocą firefoxa włączały mi się opcje drukowania.

[Nightmare16]

@nasadnik: "opera wyłączała mi zakładke zaraz po otwarciu"

NoAds ? no chyba nie Opera AdBlock ?

[J.....i]

@nasadnik: Nie znalazłem nic lepszego po polsku i nie znam się na tym ;/ Masz artykuł w "Nature" Tym bardziej, że Pani Prof. wie co mówi ;)

[olinek09]

Mit czy nie. Ludzie i tak zawsze znajdą jakieś uzasadnienie swojej rzekomej "lepszości". Rasa jest do tego bardzo wygodna bo nic nie trzeba robić, nie trzeba się starać i pracować by coś osiągnąć i stać się lepszym.

Wystarczy mieś odpowiedni kolor skóry albo miejsce urodzenia i już można się podpinać pod wszystkie osiągnięcia "grupy" lub konkretnych jej członków nawet jeśli samemu jako jednostka w życiu osiągnęło się okrąglutkie 0 i jest się