Opony wielosezonowe hitem. W EU już nie chcą kupować zimówek
Ubiegły rok był trudny dla producentów opon. W Polsce sprzedaż ogumienia do samochodów osobowych spadła o 14 proc. Ogromne - dwucyfrowe - spadki zanotowano też w UE
lubiemotoryzacje z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 49
- Odpowiedz
Komentarze (49)
najlepsze
Sam mam uniwersalne od kilku sezonów i bardzo sobie chwalę. U mojego mechanika ( jedną marka się tylko zajmującego), wszystkie firmowe jak i prywatne samochody pracowników też są na uniwersalnych. Raz do roku na wyważenie. Niesłychana oszczędność czasu, i pieniędzy. Owszem zużywają się
opona narażona jest na promieniowanie UV cały rok, to czy jest to mieszanka miękka (zimowa), średnia (całosezonowa) czy twarda (letnia) ma znaczenie marginalne, żadnej z nich nie powinno się eksploatować dłużej niż 4 lata, a 10 lat to całkowity okres przydatności. Jedyną pracującą częścią opony, która od światła UV mogłaby stracić wcześniej swoje właściwości jest bieżnik, ale ten w trakcie jazdy jest intensywnie ścierany, a guma wymieszana z sadzą o absorbcji światła ponad 99% nie pozwoli na przedostanie się promieniowania do głębszych warstw, zatem ścieranie oczyszcza uszkodzoną warstwę bieżnika bardzo skutecznie. W wypadku opon całosezonowych nawet skuteczniej niż w wypadku letnich, ponieważ ścierają się one szybciej, jednak jak pokazuje doświadczenie - np. w moim aucie (2200kg, 300KM) nie ścierają się na tyle intensywnie, aby okres 4 lat pozbawił ich bieżnika. Tak naprawdę można też z powodzeniem jeździć latem na oponach zimowych, bo przyczepność bywa jeszcze lepsza, ale wtedy opony takie przeżyją maksymalnie 3
Wprawdzie w komórkach czy piwnicach też zajmuję miejsce, ale w wielu blokach nie ma ich gdzie trzymać. Widzę, że zimą ludzie trzymają je nawet na balkonach, ale latem to kiepski pomysł. Oczywiście, są również przechowalnie, ale też nie wszędzie i nie zawsze. Więc i tu wielosezonówki są lepsze.
Do tego jeżeli weźmie sie pod uwagę ze opony starczają na kilka sezonów a przez lockdown sporo samochodów stało i przez upowszechnienie pracy zdalnej nadal stoi lub jezdzi znacząco mniej to zużycie opon spadło. Do tego na zachodzie kombinują z 4 dniowym tygodniem pracy. To też spowoduje mniejsze przebiegi w dojazdach do pracy.