Mając świadomość że są drony to oni stoją na otwartym terenie? Okej... w wojsku nigdy nie byłem ale dla mnie to pozbawione jakiejkolwiek logiki ale w sumie czego się spodziewać po kacapach.
@Reinspired: Ten poligon był dosyć głęboko na terenie kontrolowanych przez Ruskich, a te drony DJI których używają obie strony to nie mają zasięgu na jakieś super wielkie eskapady, tam musiały być oddziały na tyłach.
Dobry kacap to martwy kacap. Pamiętajcie że każdy czerwony który zdechł na ukrainie to jeden najeźdźca mniej do zaatakowania krajów bałtyckich lub Polski. Teraz to już wojna na wyniszczenie i należy jak najwięcej rusków wprowadzić do grobu.
@Aster1981: Ja to rozumiem jeden pocisk do 155 to ok 2k USD a efekt może być podobny. Bardziej chodzi mi o to czy Ukrainę stać na atak. Popatrz co się dzieje na zachodzie. Niemcy Francja idą śladem Węgier i nie za bardzo chcą dalej finansować tą wojnę. USA też. nie wiem czy zauważyłeś że Ukraina powoli traci tereny odbite bo nie ma już czym go utrzymać (ani pobór nie wychodzi jak
Ale to piękne do kawusi z rana. Ciekawe czy słyszeli dźwięk pierwszego nadlatującego pocisku. Bo przecież gdyby tak było to raczej rozbiegliby się w różne strony a nie skupili się wszyscy w jednym miejscu i czekali na znak Matki Boskiej od Himarsów.
@Sidkwa: Rakieta z Himmarsa leci jakieś 3000km/h czyli właściwie 2x prędkość dźwięku. Nie słyszeli co w nich jebnie, pewnie nawet przez ułamek sekundy nawet nie zobaczyli tej rakiety
Ojej. Chyba kuleczki wolframowe były grane. Poskładało ich równiutko. Co innego jest w tym ciekawe: jeszcze UA ma fachowców, czas reakcji od wykrycia i do realizacji zadania krótki itd. Taka akcja to nie jest takie hop siup, że se leci dron i "o, walnijmy se w nich z himarsa". Musieli wiedzieć, że tam będą, czyli obserwacja, wywiad, być może nawet osobowy, zaplanowanie działania, które też trwa, wydanie zarządzeń przygotowawczych, rozkazów, zadań ogniowych,
Od razu mówię, że nie mam pojęcia o militarności, nie byłem w wojsku i w ogóle ta branża to dla mnie czarna magia. Dlatego chciałbym prosić mądrzejszych ode mnie w tej kwestii o wyjaśnienie mi dlaczego oni wszyscy zbiegli się w kółko, stworzyli jedną grupę, zamiast się rozbiec pojedynczo kilkaset metrów od siebie?
@Mszanin: bo to ruskie. Już sam fakt, że po pierwszym strzale zbiegają się, aby ratować rannych i dostają drugim. Podręcznikowy przykład jak się nie robi.
To jakieś pociski przeciwpiechotne, że wybuchają ponad celem?
@Manah: Najprawdopodobniej M30A1 GMLRS AW. Zapalnik zbliżeniowy + 180 tys. odłamków w postaci kulek wolframowych - robi miazgę ze sprzętu i ludzi w promieniu kilkudziesięciu metrów. Tak to wygląda w slow mo.
Komentarze (252)
najlepsze
Ciekawe czy słyszeli dźwięk pierwszego nadlatującego pocisku. Bo przecież gdyby tak było to raczej rozbiegliby się w różne strony a nie skupili się wszyscy w jednym miejscu i czekali na znak Matki Boskiej od Himarsów.
@Santiago_de_Var: dokładnie tak jest. To nie IIWŚ. Podajesz koordynaty i voila.
Plują się plują, ale nic mądrego na razie nie wymyślili xd
Dlatego chciałbym prosić mądrzejszych ode mnie w tej kwestii o wyjaśnienie mi dlaczego oni wszyscy zbiegli się w kółko, stworzyli jedną grupę, zamiast się rozbiec pojedynczo kilkaset metrów od siebie?
@Manah: Najprawdopodobniej M30A1 GMLRS AW. Zapalnik zbliżeniowy + 180 tys. odłamków w postaci kulek wolframowych - robi miazgę ze sprzętu i ludzi w promieniu kilkudziesięciu metrów.
Tak to wygląda w slow mo.
To jest niesamowita rzeźnia, nic tego nie przeżyje, a jedna kuleczka przebije z 5-6 chłopa na raz, a są tego setki tysięcy.