Jak to jest lecieć "W stronę słońca"? Niedoceniony film sci-fi Danny'ego Boyle'a
Są takie filmy, które z wiekiem zyskują na wartości. Taką produkcją jest "Sunshine" Danny'ego Boyle'a ze scenariuszem Alexa Garlanda. Strasznie niedoceniona produkcja. Sama koncepcja jest bardzo intrygująca, choć jednocześnie trochę niewiarygodna. Ale ta muzyka!
Sangreal z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 156
Komentarze (156)
najlepsze
Z ciekawości możesz napisać?
I taki jest właśnie "W stronę słońca" i większość filmów sci-fi. Śmieszą mnie ludzie, którzy idą do kina na film z założenia rozrywkowy a potem piszą jaki to jest kiepski bo nie było dwugodzinnego wykładu z kwantowej teorii pola.
Rownie dobrze mozesz isc na klimatyczny film w ktorym bohater chodzi po swiecie i wciagajac plucami powietrze wysysa je cale z planety po ktorej chodzi. Pozostali ludzie musza mu zaplacic zeby tego nie robil, bo inaczej umrą.
Z docenionych filmów daleko mu do obcego, czy odyseji kosmicznej. Z naprawdę niedocenionych daleko mu do serii Battlestar Galactica...
@Plinius: akurat caprica mi średnio przypadła do gustu. Chyba że mowa o "Caprica Six", to bardzo :(ʘ‿ʘ)
@Plinius: precyzyjniej przez 4. W każdym razie nie uważam żeby to było naciągane, dzieje się tam bardzo dużo i jest wiele wątków które uzasadniają
I co w tym strasznego?