To Gazprom chciał odciąć gazoport w Świnoujściu?
Gazprom mógł nalegać na ułożenie gazociągu Nord Stream w poprzek torów podejściowych do portu w Świnoujściu, aby zablokować działanie budowanego tam gazoportu - twierdzą eksperci.
majorponury z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 30
Komentarze (30)
najlepsze
Do portu w Świnoujściu prowadzą dwa tory: zachodni (głębokość 15 m; brak możliwości pogłębienia) i północny (głębokość 12m; możliowość pogłebienia do 17 m, ta głębokość umożliwa wpływanie statkom o zanurzeniu 15m, są to największe statki jakie mogą przepłynąc cieśniny Duńskie tzw baltimax).
Część toru północnego leży na wodach terytorialnych Niemiec. Zatem Niemcy nie potrzebowali od Polaków żadnej zgody na położenieod Nordstreamu.
Jak uszkodzenia będą się powtarzać pewnie sami dojdą w końcu do wniosku, że trzeba go w tym miejscu zakopać pod dnem.
Wyobrażam sobie tę sytuację.
Gaz wycieka z gazociągu, a Ruscy na to "gazociag się rozwalił, nie zadziałały komputery, a ręczny zawór nie działa".
Do kogo pijesz? Dodam tylko, że przebieg rurociągu ustalono za rządu Belki i to wtedy trzeba było działać. Ostatni moment to rok 2006, kiedy rozpoczęto budowę. Teraz to "po ptokach", ale w modzie jest zwalanie winy, również za zeszłotygodniowy śnieg, na pewnego rudzielca stojącego na czele rządu.
Hipokryzja dupą wyłazi.
Gazociąg = dobrze dla środowiska
Pogłębienie dna = źle dla środowiska
Wielu wiedziało i przewidywało, że tak będzie już miesiące, jak nie lata temu, gdy rura była jeszcze w przygotowaniach.
Gazprom dba o swoje interesy. Położenie rury na dnie jest tańsze niż wkopanie je w dno. Poza tym mniej gazu w Świnoujściu, to więcej gazu sprzedanego przez Gazprom.
Ja nie wiem. Polacy i Polscy politycy myślą, że wszystko dostaniemy za darmo, bo tak chcemy. Jeżeli ani Rosjanom, ani Niemcom nie opłaca się wkopywać rury w dno, to trzeba ich przekonać, zrobić tak, żeby się opłacało. Jeżeli rząd nie potrafi
+tarcza antyrakietowa.