W polsce to jest dosyć szokujące, ale w stanach ta różnica cenowa nie jest już taka rażąca. Biorąc pod uwagę zarobki można z bardzo dużym uproszczeniem założyć, że amerykanin zarabia tak jak polak tylko w innej walucie. Teraz wyobraźcie sobie, że idziecie do sklepu po laptopa. Możecie kupić sobie jakiegoś laptopa za 700zł ($) lub np. Maca Aira za 1000zł ($). W Polsce wielu skreśli Maca (łącznie ze mną), bo jego cena
Mhm, porównujcie dalej najnowszy 4-rdzeniowy i7 o taktowaniu 2.3GHz z 2-rdzeniowym i7 o taktowaniu 1.66GHz albo z 4-rdzeniowym Phenom II o taktowaniu 1.66GHz... Do the math. To są różnice pokoleń, w tych procesorach.
Moim zdaniem, jedyny Mac, którego opłaca się kupić to iMac 27", zwłaszcza z nowej serii, które są dość tanie jak na swą konfigurację. (Jeśli biorąc ceny amerykańskie, gdzie najdroższy kosztuje prawie 11 tys. zł., zaś ze świetnym sprzętem w środku, m.in. i&, lepszą grafiką i 8GB ram można dostać już za 7 tys. zł.)
EDIT:
Ewentualnie także, iMac 21,5", który także specjalnie nie przeraża swoją ceną :)
Skąd minusy, rozumiem że jest jakiś problem z moim rozumowaniem. Mogliby wielbiciele ogryzków przybliżyć mi ich tok myślenia? Bo jak dla mnie pamięć za 2 stówki w maszynie za 7 tysi to trochę kiepski interes :)
a ja mam mac'a bo mnie stać i mam głęboko w dupie takie wyliczenia. Same kurna dusigrosze na tej stronie. Autorze wykopu kup se HP Pavilion i sp$@#%!%aj, a nie będziesz uczył ludzi jak pieniądze wydawać.
@HouseMPrawdziwy: jak nie lubię maćków, to jest to jedyny argument, który uważam za słuszny i również go potwierdzam. Zresztą z maćków dlatego też często korzystają osoby tworzące - ma o wiele większą stabilność i wiadomo: jak kupujesz go w firmie np. jako np. stanowisko graficzne, to jako takie będzie się dobrze sprawował (czyli jako maszyna do jednej czynności, ale za to wykonywanej bez żadnych zastrzeżeń). Pecety zaś są dobre, gdy komputer
@InSiDePL: Nie bardzo rozumiem. Microsoft porównuje kompletne zestawy - sprzęt plus system. Nikt normalny nie będzie kupował Maka, żeby wymienić OS X na Win 7. Pomijając 'dizajn' i nadgryzione jabłuszko na obudowie, pozostaje pytanie, czy system Apple'a jest wart tak kosmicznej dopłaty.
Myślę, że dla fanów maca najważniejszym argumentem jest design, gui i długa praca na baterii. A no, i to, że system się nie zawiesza, że nie ma blue screenów.
Nie wiem po co takie kombajny na laptopach 13 cali... Chociaż oprogramowanie (nawet nie jakieś zaawansowane) coraz częściej stawia większe wymagania, a i użytkować też by się przydało płynniej.
@odrealniony: argument że systemy microsoftu się zawieszają przestał mieć większy sens wraz z końcem linii 9x. Obecne żeby zawiesić windowsa to trzeba się postarać a jak wyskakują jakieś błędy to jest przeważnie awaria sprzętu która się w ten sposób objawia.
Co do wyglądu sprzętów Apple to jest to sprawa gustu jedni wolą normalną czekoladę inni białą. Natomiast marketing firmy z nadgryzionym jabłkiem jest po prostu genialny i każdy powinie brać z
@iron_fox: Zgadzam się z Tobą w pełni, ale przedstaw mi proszę co urzekło Ciebie w reklamach Apple? Co zapadło w pamięci? Ja subskrybuj kanał youtube apple od dłuższego czasu, to prawda są świetne. Ale czy w Polsce mamy z tym zetknięcie? Gdy zacząłem tworzyć grafikę na produkty apple, trochę zaskoczeniem pozytywnym było to, jak developer mówił mi, żeby tworzyć coś dobrego i żeby odbiegało od wzorców Windowsa. Naprawdę największą zaletą Apple,
Komentarze (137)
najlepsze
EDIT:
Ewentualnie także, iMac 21,5", który także specjalnie nie przeraża swoją ceną :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie wiem po co takie kombajny na laptopach 13 cali... Chociaż oprogramowanie (nawet nie jakieś zaawansowane) coraz częściej stawia większe wymagania, a i użytkować też by się przydało płynniej.
Co do wyglądu sprzętów Apple to jest to sprawa gustu jedni wolą normalną czekoladę inni białą. Natomiast marketing firmy z nadgryzionym jabłkiem jest po prostu genialny i każdy powinie brać z