Z pociskiem w głowie imprezował dalej. Do szpitala poszedł na następny dzień
Policjanci w niedzielę, 7 stycznia wieczorem od lekarza dyżurnego w jednym z gdańskich szpitali dostali zgłoszenie o 28-latku, który trafił tam z raną od broni pneumatycznej i pociskiem w tylnej części głowy. Jak się okazało, do postrzału, którego przypadkowym sprawcą był o 5 lat młodszy mężczyzna,
street_cleaner89 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 2
- Odpowiedz
Komentarze (2)
najlepsze
Nie z pociskiem tylko kawałkiem śrutu i nie w środku w głowie a w skaleczeniu które miał na głowie.
Ludzie nie biegają do lekarza z każdym skaleczeniem, jeśli rana nie krwawi mocno to się ją zostawia w spokoju aż samo się zagoi.
Tyłu głowy bez 2 luster nie widać, więc nie zorientował się tak od razu że ma w ranie jakieś drobne ciało obce.