Przejrzałem listę i stwierdzam, że jedynymi niedocenionymi grami są:
- Little Big Adventure 2 (bo dostępność wtedy, kiedy wyszła była w naszym kraju mizerna; btw. pograłbym, bo mnie nostalgia złapała :P)
- Sanitarium (pewnie dlatego, że mało kto ją zna, musiało być krucho z dostępnością)
- Arcanum (bo miała trochę mniejszych i większych bugów w momencie premiery, a poza tym steampunk raczej nie jest popularny w Polsce; tu rządzi Fantasy)
Artykuł jest "tendencyjny" i pokazuje rzeczywistość opartą o nasze lokalne realia, a nie światowe. Gry dawniej nie sprzedawały się w tak dużej ilości egzemplarzy jak dziś, ale nie znaczy to, że były niepopularne czy niedocenione. Takie LBA2, Sanitarium, czy Arcanum były (i w niektórych kręgach nadal są) bardzo popularne. A już TLJ2 ? Toć przecież na temat realności zaprezentowanej tam "mitologii" dyskutuje się na forach nawet dziś -
Dreamfall, Call of Cthulhu, Neverhood, World of Goo, World in Conflict, Amnesia (i kilka innych)... niedocenione? Pierwsze słyszę. Natomiast kilka gier rzeczywiście przeszło bez echa a na to bynajmniej nie zasługują. Taki choćby Giants: Obywatel Kabuto. Tato kupił mi tę grę jeszcze zanim dostałem pierwszego kompa, miałem wtedy... 12 lat? No coś koło tego, ale jaką frajdę miałem jak się okazało że w grze są cycki - grało się min. tą panią
Komentarze (176)
najlepsze
- Little Big Adventure 2 (bo dostępność wtedy, kiedy wyszła była w naszym kraju mizerna; btw. pograłbym, bo mnie nostalgia złapała :P)
- Sanitarium (pewnie dlatego, że mało kto ją zna, musiało być krucho z dostępnością)
- Arcanum (bo miała trochę mniejszych i większych bugów w momencie premiery, a poza tym steampunk raczej nie jest popularny w Polsce; tu rządzi Fantasy)
- Scrapland
Artykuł jest "tendencyjny" i pokazuje rzeczywistość opartą o nasze lokalne realia, a nie światowe. Gry dawniej nie sprzedawały się w tak dużej ilości egzemplarzy jak dziś, ale nie znaczy to, że były niepopularne czy niedocenione. Takie LBA2, Sanitarium, czy Arcanum były (i w niektórych kręgach nadal są) bardzo popularne. A już TLJ2 ? Toć przecież na temat realności zaprezentowanej tam "mitologii" dyskutuje się na forach nawet dziś -