Sprawa śmierci ojca Ziobry. Państwo zapłaci ponad 200 tysięcy zł za eksperyzę.
Sąd, który prowadzi proces w sprawie okoliczności leczenia i zgonu w krakowskim szpitalu Jerzego Ziobry, ojca Zbigniewa Ziobry, chce pełniejszej wersji ekspertyzy od biegłych ze szwajcarskiej Lozanny. Już raz polski wymiar sprawiedliwości zapłacił im za opinię - podaje w czwartek "Gazeta Wyborcza".
kasza332 z- #
- #
- #
- #
- #
- 51
- Odpowiedz
Komentarze (51)
najlepsze
@2xpapanalepiku: Z prawdą, że Polskie szpitale to umieralnie i takie sytuacje dotyczą przeciętnego obywatela. Ale oni są przecież klasą panów, więc im się należy ekspertyza i dochodzenie za państwowe pieniądze.
Znowu nic nieznaczące #!$%@?.
My zapłacimy. Nauczcie się, cienki pismaku z tvn (js/kab) i tępa kaszo, że wszystko, co płaci "państwo" to płacimy my.
To jest psychopata. Absolutny psychopata. Ta sprawa ciągnie się niemal 20 lat i już zgubiłem się ile instancji, bo jako prokurator generalny i minister sprawiedliwości on ręcznie tym sterował i zakończone sprawy były otwierane. Dość powiedzieć, że lekarka, którą oskarżał to była
Zakompleksiony, mały, żałosny człowieczek. Wątpię, żeby to była nawet trauma. To jest po prostu jakieś #!$%@? postrzeganie świata
To był jakiś nagły zawał i operacja na NFZ czy leczyli go prywatnie? Ma ktoś jakiś opis tej sytuacji?
Operacja jakakolwiek zawsze niesie ryzyko śmierci, komplikacji i powikłań. Mam znajomego co w wieku 44 lat wie, że kolejnego zawału raczej nie przeżyje. Szanse przeżycie operacji na sercu niskie. Podczas poprzedniej operacji serce wysiadało. Powinien mieć kolejny zabieg ale lekarze po ostatnim nie chcą nic ruszać, bo ze stołu raczej już nie wstanie a tak może żyć z rodziną licząc, że ta bomba wybuchnie jak najpóźniej.
Znam ludzi co po zawale doszli do siebie i żyją prawie jak przed operacją. Byli też tacy co wyglądali jakby oni lub organizm się poddał.
To 40-50latkowie a tutaj 70 lat czyli tyle ile mężczyźni w Polsce żyją.
Dziw bierze, że nie oskarżyli taksówkarza, który go np. zawiózł xD