Obsługiwałem kombajn połówkowy do zbioru porzeczki. pod względem trakcji to taka przyczepa jednoosiowa . Była tam skretna oś. Śmieszne manewry dało sie tym robić.
Mając B+E możesz prowadzić zestaw składający się z osobówki i np. przyczepki z marketu do 750 kg.
@szukajac_wiedzy2: Linkujesz dobry materiał, a "tłumaczysz" go dziadowsko. Mając B+E możesz prowadzić 3,5t+3,5t. Oczywiście przy założeniach homologacyjnych. Natomiast przyczepkę do 750kg, czyli tzw. przyczepkę lekką, możesz prowadzić mając samo B.
Po co ludzie robią kat. CE? Po to, aby jeździć po publicznych drogach i zarabiać pieniądze, a tych bez kwalifikacji nie zarobią i nie mogą autem wjechać na publiczną drogę.
Nieprawda! Jeszcze raz: mogą wyjechać na publiczną drogę bez kwalifikacji. Rozróżnieniem nie jest droga publiczna / prywatna, lecz wykonywanie publicznej, odpłatnej i licencjonowanej usługi transportowej. Jest cała ogromna pula transportów, które nie wymagają licencji. Ot, choćby wykonujesz transport na tzw. potrzeby własne przedsiębiorstwa. Jest mnóstwo firm, które przywożą sobie towary od kontrahentów i/lub do nich zawożą i do tego nie jest potrzebna licencja. Walcownie, huty, zakłady produkcyjne, przetwórcze, hurtownie towarów... Licencjonowany odpłatny przewóz towarów to jest jak "taxi". Też licencjonowane. Jednocześnie stanowi raptem jedną trzecią przewozów jako takich. Tak samo jazda ciągnikiem do bazy. Jazda do warsztatu. To wszystko
Komentarze (15)
najlepsze
https://autokult.pl/4ws-cztery-kola-skretne-historia-i-dzialanie-japonskiego-wynalazku,6808037483423361a
źródło: 0003QZXEXE7Q6OVC-C122-F4
PobierzCzy da się zrobić prawo jazdy E (bez kategorii B i bez C) ?
@szukajac_wiedzy2:
Linkujesz dobry materiał, a "tłumaczysz" go dziadowsko.
Mając B+E możesz prowadzić 3,5t+3,5t. Oczywiście przy założeniach homologacyjnych.
Natomiast przyczepkę do 750kg, czyli tzw. przyczepkę lekką, możesz prowadzić mając samo B.
Nieprawda! Jeszcze raz: mogą wyjechać na publiczną drogę bez kwalifikacji. Rozróżnieniem nie jest droga publiczna / prywatna, lecz wykonywanie publicznej, odpłatnej i licencjonowanej usługi transportowej. Jest cała ogromna pula transportów, które nie wymagają licencji. Ot, choćby wykonujesz transport na tzw. potrzeby własne przedsiębiorstwa. Jest mnóstwo firm, które przywożą sobie towary od kontrahentów i/lub do nich zawożą i do tego nie jest potrzebna licencja. Walcownie, huty, zakłady produkcyjne, przetwórcze, hurtownie towarów... Licencjonowany odpłatny przewóz towarów to jest jak "taxi". Też licencjonowane. Jednocześnie stanowi raptem jedną trzecią przewozów jako takich.
Tak samo jazda ciągnikiem do bazy. Jazda do warsztatu. To wszystko