Ciekawe, że okrzyki często pojawiają się już po wyskoku, czyli wiedzą, że nie wylądują dobrze. Dla mnie nie zawsze to było takie oczywiste podczas oglądania. Inna rzecz, że ja nie decyduje się na skoki 2-, czy tam 5- metrowe, ale trochę umiem kontrolować rower, a niektórzy z filmowanych tak średnio zachowują podstawowe odruchy. (Ale, żeby nie było - większość z nich to dobrzy specjaliści)
@Kuzziak: no połowa tam to amatorzy: heble ciśnięte na ściankach, wybijanie się z kierownicy i loty na ryj, zero pewności siebie i jazda/lot jak wór ziemniaków.
Komentarze (9)
najlepsze
Inna rzecz, że ja nie decyduje się na skoki 2-, czy tam 5- metrowe, ale trochę umiem kontrolować rower, a niektórzy z filmowanych tak średnio zachowują podstawowe odruchy.
(Ale, żeby nie było - większość z nich to dobrzy specjaliści)