Test opracowany przez dr Kimberly Young - pioniera, a zarazem eksperta w dziedzinie uzależnienia od Internetu (Internet Addiction)
dziwne bo test robi wrażenie jakby został napisany przez osobę nie mającą pojęcia o uzależnieniach i opracowywaniu testów psychologicznych, wszystkie te pytania można zawrzeć w jednym:
A mi sie test podoba - zdobywasz dosc sporo punktow, ale nie wrzeszczy, ze jestes uzalezniony, jak te wszystkie testy na alkoholizm. Tam 2 razy zakreslisz tak i juz jestes pijak.
na pytania zadane w tym teście z góry można założyć jaki chcemy wynik i odpowiednio odpowiadać, test powinien zostać tak opracowany aby z odpowiedzi nie wynikało ile punktów na za nie możemy dostać, tutaj widać jak na dłoni: schematyczne odpowiedzi:
Niby jestem przeciętnym internautą, ale sam bym siebie tak nie nazwał. Uzależniony też na pewno nie jestem, ale spędzam DUŻO więcej czasu niż "przeciętny internauta" ze względu na brak zajęcia w mojej małej mieścinie. Powinno być trochę więcej pytań, na niektóre trudno mi było odpowiedzieć - wybrałem to, co wydawało się najsensowniejsze.
Raczej określiłbym siebie jako osobę, która powinna nawet na siłę znaleźć sobie zajęcie, żeby nie spędzać tyle czasu przez ekranem
I teraz się wszyscy, wzorem wręcz onetowiczów z ich miastami, rzucą do wpisywania swoich wyników, które nikogo nie interesują i nic nie wnoszą do dyskusji...
"jak często zdarza ci się fantazjować na temat bycia on-line?" WTF?
Jakiej dyskusji? To są komentarze a nie grupa dyskusyjna:) Pewnie Ci wyszło z 90 i Ci głupio... aaa sorry nic Ci nie wyszło, bo nie zrozumiałeś jednego pytania, i jak tu teraz wynik wpisać :(
Parafraza pytania, którego nie rozumiesz: Jak często wyobrażasz sobie, że robisz coś w Internecie, kiedy jesteś off-line.
Często się zdarza, że ludzie nałogowo grający np. w gry MMO "fantazjują" w szkole/pracy na temat tego, co zrobią/zabiją/stworzą po powrocie do domu. Nie słyszałeś nigdy idących ze szkoły dzieciaków rozmawiających o tym, co będą robić jak tylko dorwą kompa po powrocie do domu? :D
Mi też się kilka lat temu - za czasów wspaniałego Diablo2 - zdarzało, że w szkole myślałem o swojej nowej postaci, jej rozwoju, jakie rzeczy powinienem kupić,
Ja też. Bez sensu... zwłaszcza że wiele z tych zdarzeń nie ma miejsca w ogóle, np nie chodzę wcale do szkoły, jak często moje oceny spadają przez internet?
Bez sensu. Spędzam prawie całe życie w internecie. Oni uważają to za uzależnienie (53 punkty, nisko bo ten system nie bierze pod uwagę wielu rzeczy), ale to po prostu wybór. Życie w necie jest prostsze, łątwiejsze, normalniejsze i logiczniejsze. Nienawidzę świata, ukrywam się w necie. To źle? Och...
Komentarze (20)
najlepsze
dziwne bo test robi wrażenie jakby został napisany przez osobę nie mającą pojęcia o uzależnieniach i opracowywaniu testów psychologicznych, wszystkie te pytania można zawrzeć w jednym:
Jak często korzystasz z Internetu
1
1 - Rzadko - nie uzależniony
2 - Czasami - niewiele brakuje
3
Raczej określiłbym siebie jako osobę, która powinna nawet na siłę znaleźć sobie zajęcie, żeby nie spędzać tyle czasu przez ekranem
"jak często zdarza ci się fantazjować na temat bycia on-line?" WTF?
Parafraza pytania, którego nie rozumiesz: Jak często wyobrażasz sobie, że robisz coś w Internecie, kiedy jesteś off-line.
Mi też się kilka lat temu - za czasów wspaniałego Diablo2 - zdarzało, że w szkole myślałem o swojej nowej postaci, jej rozwoju, jakie rzeczy powinienem kupić,
Bezsens, czuję się uzależniony zwłaszcza o 22 jak chcę iść spać i w dzień kiedy wyjeżdżam z domu;]. Później jest spokój.