Test opracowany przez dr Kimberly Young - pioniera, a zarazem eksperta w dziedzinie uzależnienia od Internetu (Internet Addiction)
dziwne bo test robi wrażenie jakby został napisany przez osobę nie mającą pojęcia o uzależnieniach i opracowywaniu testów psychologicznych, wszystkie te pytania można zawrzeć w jednym:
A mi sie test podoba - zdobywasz dosc sporo punktow, ale nie wrzeszczy, ze jestes uzalezniony, jak te wszystkie testy na alkoholizm. Tam 2 razy zakreslisz tak i juz jestes pijak.
na pytania zadane w tym teście z góry można założyć jaki chcemy wynik i odpowiednio odpowiadać, test powinien zostać tak opracowany aby z odpowiedzi nie wynikało ile punktów na za nie możemy dostać, tutaj widać jak na dłoni: schematyczne odpowiedzi:
1 - Rzadko - nie uzależniony
2 - Czasami - niewiele brakuje
3 - Często - uzależniony
4 - Bardzo często - masz poważny problem z uzależnieniem
Niby jestem przeciętnym internautą, ale sam bym siebie tak nie nazwał. Uzależniony też na pewno nie jestem, ale spędzam DUŻO więcej czasu niż "przeciętny internauta" ze względu na brak zajęcia w mojej małej mieścinie. Powinno być trochę więcej pytań, na niektóre trudno mi było odpowiedzieć - wybrałem to, co wydawało się najsensowniejsze.
Raczej określiłbym siebie jako osobę, która powinna nawet na siłę znaleźć sobie zajęcie, żeby nie spędzać tyle czasu przez ekranem
I teraz się wszyscy, wzorem wręcz onetowiczów z ich miastami, rzucą do wpisywania swoich wyników, które nikogo nie interesują i nic nie wnoszą do dyskusji...
"jak często zdarza ci się fantazjować na temat bycia on-line?" WTF?
Jakiej dyskusji? To są komentarze a nie grupa dyskusyjna:) Pewnie Ci wyszło z 90 i Ci głupio... aaa sorry nic Ci nie wyszło, bo nie zrozumiałeś jednego pytania, i jak tu teraz wynik wpisać :(
Parafraza pytania, którego nie rozumiesz: Jak często wyobrażasz sobie, że robisz coś w Internecie, kiedy jesteś off-line.
Często się zdarza, że ludzie nałogowo grający np. w gry MMO "fantazjują" w szkole/pracy na temat tego, co zrobią/zabiją/stworzą po powrocie do domu. Nie słyszałeś nigdy idących ze szkoły dzieciaków rozmawiających o tym, co będą robić jak tylko dorwą kompa po powrocie do domu? :D
Mi też się kilka lat temu - za czasów wspaniałego Diablo2 - zdarzało, że w szkole myślałem o swojej nowej postaci, jej rozwoju, jakie rzeczy powinienem kupić,
Ja też. Bez sensu... zwłaszcza że wiele z tych zdarzeń nie ma miejsca w ogóle, np nie chodzę wcale do szkoły, jak często moje oceny spadają przez internet?
Bez sensu. Spędzam prawie całe życie w internecie. Oni uważają to za uzależnienie (53 punkty, nisko bo ten system nie bierze pod uwagę wielu rzeczy), ale to po prostu wybór. Życie w necie jest prostsze, łątwiejsze, normalniejsze i logiczniejsze. Nienawidzę świata, ukrywam się w necie. To źle? Och...
Komentarze (20)
najlepsze
dziwne bo test robi wrażenie jakby został napisany przez osobę nie mającą pojęcia o uzależnieniach i opracowywaniu testów psychologicznych, wszystkie te pytania można zawrzeć w jednym:
Jak często korzystasz z Internetu
1 = Rzadko
2 = Czasami
3 = Często
4 = Bardzo często
5 = Zawsze
Nie dotyczy mnie
tak bardzo jesteś uzależniony...
1 - Rzadko - nie uzależniony
2 - Czasami - niewiele brakuje
3 - Często - uzależniony
4 - Bardzo często - masz poważny problem z uzależnieniem
5 - Zawsze - już
Raczej określiłbym siebie jako osobę, która powinna nawet na siłę znaleźć sobie zajęcie, żeby nie spędzać tyle czasu przez ekranem
"jak często zdarza ci się fantazjować na temat bycia on-line?" WTF?
Parafraza pytania, którego nie rozumiesz: Jak często wyobrażasz sobie, że robisz coś w Internecie, kiedy jesteś off-line.
Mi też się kilka lat temu - za czasów wspaniałego Diablo2 - zdarzało, że w szkole myślałem o swojej nowej postaci, jej rozwoju, jakie rzeczy powinienem kupić,
Bezsens, czuję się uzależniony zwłaszcza o 22 jak chcę iść spać i w dzień kiedy wyjeżdżam z domu;]. Później jest spokój.