Konflikt cholernie ciekawy, lecz ciągle dość zapomniany u nas. W każdym razie walka po obydwu stronach, była naprawdę ciężkim wyzwaniem. Amerykanie musieli walczyć w zupełnie obcych warunkach, ze zdeterminowanym i okrutnym wrogiem, no i z dość niepewnym sojusznikiem (mowa o armii Rep. Wietnamu - chlubnymi wyjątkami w jej siłach zbrojnych były oddziały LLDB no i wyczyny 18 DP w Xuan Loc).
Z drugiej zaś strony komuniści - walka z wrogiem którego szeregowi
@RT_NR: tak, ciekawy, ale jednocześnie najbardziej bezsensowna z wojen naszych czasów. Gdzieś czytałem, że stosunek wystrzelonych kul przez amerykanów do zabitego żołnierza vietkongu (wietkongu?) to ponad 6000:1. Ponadto amerykanie nie mając praktycznie żadnej motywacji żeby tam walczyć (nie licząc początków interwencji) przeciągali wojnę ile się dało, wysyłając (jak sam napisałeś) kompletnie nieprzeszkolonych ludzi. Do tego napalm, dr orange, śmierć masy ludzi którzy nie zawsze wiedzieli do końca o co chodzi...
@RT_NR: Konflikt o tyle ciekawy, że mimo wszystko Amerykanie dominowali na polu walki. Konflikt pokazujący jak odnieść sukces bez posiadania dużej ilości żołnierzy, ciężkiego sprzętu oraz rozległego zaplecza, choć szaleństwem byłoby twierdzić, że DRW wyjście z tarczą z tego konfliktu osiągnęła tylko i wyłącznie dzięki własnym "zasługom".
Ciekawe są słowa, iż Ameryka przegrała z powodu mediów, zasiewających niepokój wśród społeczeństwa, które jeszcze do czasów Ofensywy Tet było święcie przekonane, że
Co jak co, ale będąc wojakiem hamerykańskim wolałbym brać udział w Wietnamie niż w Afganistanie. Naparzać z KMu w "żółtych" przy akompaniamencie Rolling Stones - Paint it Black czy Jefferson Airplane jest zdecydowanie lepsze niż jechanie Hummerem z Lady Gagą i 50 centem. Smutny mają żywot żołnierze w Afganistanie.
Ooo tak, to co pisze Pornogrind to święta racja. Booby traps były okrutne. Wietnamczycy potrafili zrobić pułapkę dosłownie ze wszystkiego. Puszka po konserwie, zdechły kot, kilka naostrzonych badyli wbitych w twardą ziemię - chcieli wygrać metodą siania terroru wśród Amerykanów. Ogromne, podziemne systemy korytarzy w których działali Wietnamczycy i sprzyjały atakom z zaskoczenia. Dlatego konflikt wietnamski nazywa się też czasami podziemną wojną (http://tinyurl.com/5tawjed ). Co innego, że faktycznie Amerykanie dysponowali lepszym
@Zaxx: Myślę, że bardziej by pasował "Fortunate Son", piosenka, która bez względu w jakich okolicznościach leci, to zawsze nasuwa mi na myśl Huey'a lecącego nad dżunglą, na tle zachodzącego słońca ;)
tam ginęli ludzie z powodu polityki i błędów w myśleniu, to porażka ludzkości a wy tutaj o tym że fajnie przy tym byłoby posłuchać jakieś muzyki, że dobre zdjęcia, ot, propaganda działa skutecznie
Komentarze (42)
najlepsze
Z drugiej zaś strony komuniści - walka z wrogiem którego szeregowi
Ciekawe są słowa, iż Ameryka przegrała z powodu mediów, zasiewających niepokój wśród społeczeństwa, które jeszcze do czasów Ofensywy Tet było święcie przekonane, że
Woda w rzece - nie napijesz się jej, gdyż automatycznie oznacza to malarie + zyliard innych bakterii etc
Niemożliwy
http://img827.imageshack.us/img827/6291/apocalypsenowbysynk.jpg <- o mniej więcej coś takiego :D przy okazji ładnie się prezentuje na pulpicie.