Nie uważasz, ze punkty 3 i 5 trochę się gryzą? Mają nie promować kierunków technicznych, ale nie uważasz, że część ludzi, która nie będą chciała płacić za studia (lub ich nie stać) pójdzie na polibudy (a chciałeś uniknąć tego aby znajdowali się tam ludzie nie nadający się).
@Andzej: Wszystko całkiem fajne ale pomysłpłatnych studiów ( chyba że wprowadzi się szereg ułatwień w znajdowaniu pracy bo kto zatrudni kogoś świeżo po liceum kto nie ma doświadczenia w niczym?)
egzaminy kwalifikacyjne do matury ? WTF po co robić egzamin do egzaminu
8 jak dla mnie najważniejszym i najlepszym z punktów
jeśli chodzi o nauczycieli to też chciałbym żeby płacono im za wyniki ale dobrze powinieneś wiedzieć że to utopia ponieważ
"Przewodniczący Stowarzyszenia Dyrektorów Szkół Średnich Wiesław ....widzi zagrożenie dla uczniów szkół artystycznych. – Jeśli zabronimy im zdawania np. historii muzyki, mogą nie znaleźć przedmiotu na poziomie rozszerzonym, który byliby w stanie zdać, i nie zaliczą matury – zauważa"
@ostr: Bo On myśli po prostu, że wszyscy muszą mieć maturę. Chociaż to przydatna rzecz - u niemca w zakładzie w mieście obok za maturę dostaje się 100 zł do pensji:)
Dlaczego CO ROK zmieniają tą cholerną mature? Nie mogą ustalić czegoś raz a dobrze? A nie, że każdy nowy rocznik pisze na innych zasadach. To chore już zaczyna być. Robią żeby robić, naprawde muszą non stop zmieniać ustalenia dot. matury?
Uczeń ma obowiązek podjęcia decyzji w zakresie wyboru przedmiotu, musi wybrać co najmniej jeden z listy dostępnych do zdawania. Czyli raczej: Kowalski, wybieraj, idziesz sprzątać toaletę, czy kuchnię.
Jeżeli chce przystąpić do matury to obowiązkowo podejmuje decyzję.
To czy matura powinna cokolwiek narzucać to już inna kwestia.
@luksus2: za to obecnie to nie ma kto upiec chleba , przyspawać blachy czy wykafelkować posadzki bo wszyscy w liceach i na studiach a nikt się zawodu nie uczy :P
Mam może i niepostępowe pytanie ale co było nie tak z tzw. "starą maturą" i normalnymi egzaminami na studia, że nagle trzeba ją było aż tak reformować? Z tego co ja pamiętam u mnie ludzie się naprawdę uczyli danego przedmiotu a nie dopasowywania odpowiedzi do szablonu itp. Po ch*j były te gimnazja. Normalnie jakby to jakiś debil bez mózgu wszystko wymyślił a prawdziwe problemy jak były tak są. Wszystko tylko po to
@Kunin: bo wcześniej sama matura była w zasadzie bez znaczenia, a żeby dostać się na studia, to często trzeba było mieć wiedzę przynajmniej z ich pierwszego i drugiego semestru, o ile oczywiście nie jeździło się na kursy, prywatne lekcje u profesorów, albo ordynarnie nie dało w łapę.
@abc1112: nie wiem jak ty ale ja na maturze wybrałem te same przedmioty, które później zdawałem na studia, a na niektórych uczelniach brali mi też oceny z matury po uwagę. Więc tak czy siak nie uczyłem się bez potrzeby. No może polski nie był mi potrzebny ale jako Polak poczuwałem się jednak to znajomości naszej literatury. Oczywiście musiałem też sam się douczyć rzeczy, których w LO nie było ale to chyba
A to korzystając z okazji, i zainspirowany faktem że dzisiaj zaczęły się moje egzaminy - pierwszy arkusz z maty mam za sobą, napiszę trochę o alternatywnym systemie.
Otóż zdaję mature międzynarodową (tak zwane IB, po szczegóły zajrzyjcie na wiki). Obowiązkowo zdaję 6 przedmiotów, z czego 3 na rozszerzeniu, a 3 na podstawie - choc z naszą podstawą nie takie hop, bo nasza mata na podstawie to jak polskie rozszerzenie, tak mam całki
@red7: Wystaczy jak najbardziej, do IB poszedłem trochę z ciekawości, trochę z tego że nie podobał mi się polski system, a trochę to była decyzja w ostatniej chwili.
Aha, do anglii chcą jakieś zaświadczenie że spikasz, a jak chodziłeś do IB to już nie musisz się o to martwic.
a ja nie rozumiem, dlaczego niby uczniowie szkół muzycznych, plastycznych etc mieliby zostać pozbawieni prawa do zdawania przedmiotu który ich naprawdę interesuje? Mają wybrać fizykę, chemię, czy inny równie nieprzydatny w artystycznym szkolnictwie przedmiot? 30 lat temu w szkołach muzycznych program z przedmiotów ścisłych był bradzo okrojony, w liceum nie było biologii ani fizyki, ale jakoś ci ludzie, w tym moja mama, nie zostali w związku z tym bez pracy ani nie
Komentarze (126)
najlepsze
2. Do egzaminów dopuszczać tylko w przypadku zdania egzaminów kwalifikacyjnych do matury
3. Przestać na siłę promować studia techniczne aby nie zachęcać ludzi którzy się na to nie nadają.
4. Usunąć kartę nauczyciela, płacić nauczycielowi za godzinę pracy (stawka uzależniona od wyników).
5. Wprowadzić płatne studia na kierunkach ściśle humanistycznych nieprzydatnych w gospodarce (historia, politologia, filozofia etc.)
6. Dofinansować uczelnie i szkoły w sprzęt
Nie uważasz, ze punkty 3 i 5 trochę się gryzą? Mają nie promować kierunków technicznych, ale nie uważasz, że część ludzi, która nie będą chciała płacić za studia (lub ich nie stać) pójdzie na polibudy (a chciałeś uniknąć tego aby znajdowali się tam ludzie nie nadający się).
egzaminy kwalifikacyjne do matury ? WTF po co robić egzamin do egzaminu
8 jak dla mnie najważniejszym i najlepszym z punktów
jeśli chodzi o nauczycieli to też chciałbym żeby płacono im za wyniki ale dobrze powinieneś wiedzieć że to utopia ponieważ
czy tylko ja nie ogarniam tego argumentu?
Kowalski! Zostałeś wybrany na ochotnika, idziesz sprzątać kible.
Uczeń ma obowiązek podjęcia decyzji w zakresie wyboru przedmiotu, musi wybrać co najmniej jeden z listy dostępnych do zdawania. Czyli raczej: Kowalski, wybieraj, idziesz sprzątać toaletę, czy kuchnię.
Jeżeli chce przystąpić do matury to obowiązkowo podejmuje decyzję.
To czy matura powinna cokolwiek narzucać to już inna kwestia.
Skoro go zdałeś, to musi byc banalny!
Otóż zdaję mature międzynarodową (tak zwane IB, po szczegóły zajrzyjcie na wiki). Obowiązkowo zdaję 6 przedmiotów, z czego 3 na rozszerzeniu, a 3 na podstawie - choc z naszą podstawą nie takie hop, bo nasza mata na podstawie to jak polskie rozszerzenie, tak mam całki
Aha, do anglii chcą jakieś zaświadczenie że spikasz, a jak chodziłeś do IB to już nie musisz się o to martwic.