Jeżdżę Polestarem 2 - chińskie Volvo. Musiałem odstawić do serwisu i jako zastępczy trafił mi się Merc EQC. I bym się kurde nie zamienił. Niczym mnie to auto nie urzekło...na desce rozdzielczej kolorowa choinka, plastiki, cały taki cukierkowaty. Można Chin nie lubić, obawiać się (i słusznie) ale samochody nauczyli się robić. I nie chodzi tu o cenę, są po prostu dobre i coraz lepsze. Tak samo było najpierw z autami japońskimi, później
@NuklearnySzpadel mieszkam w UK, tutaj już sporo jeździ. Cenowo elektryki praktycznie zrównały się ze spalinowymi i pewnie jeszcze zejdą w miarę nasycania się rynku. No i o niebo lepiej podatkowo.
Nie, Chińczycy nie wyprą niemieckich, francuskich czy nawet koreańskich producentów w Europie. Zwłaszcza tych pierwszych i drugich, dla których motoryzacja to bardzo ważny kawałek chleba, zwłaszcza jeśli chodzi o EU.
Komentarze (10)
najlepsze
Można Chin nie lubić, obawiać się (i słusznie) ale samochody nauczyli się robić. I nie chodzi tu o cenę, są po prostu dobre i coraz lepsze.
Tak samo było najpierw z autami japońskimi, później
Nie, Chińczycy nie wyprą niemieckich, francuskich czy nawet koreańskich producentów w Europie. Zwłaszcza tych pierwszych i drugich, dla których motoryzacja to bardzo ważny kawałek chleba, zwłaszcza jeśli chodzi o EU.