O tym jak urzędy przejadają nasze pieniądze

Moja twórczość. Chcę pokazać, że nasze pieniądze nie są rozkradane, a głównie przejadane i źle wydawane.

[wookitooki]

Do tego co napisałem można spokojnie dodać niepotrzebne wymysły rządu, które tylko ciągną za sobą koszty, a nie dają nic w zamian.

Bo nikomu nie są dzisiaj potrzebne dowody z chipami, bazy uczniów, czy bazy pacjentów.

Do tego pomysły narzucające koszty na przedsiębiorców i obywateli - kasy fiskalne, strefy bez dymu, filtry niedozwolonych stron, ciągle nowe dowody osobiste i rejestracyjne, ciągle nowe podręczniki, itd.

Nie

[grzdyka]

Nie to żebym bronił urzędasów, bo w większości to banda nieudolnych Helenek, Kryś, Danuś i Bożenek, którym w pracy najlepiej wychodzi przerwa na kawę, ale po to mamy XXI wiek, żeby korzystać z jego dobrodziejstw. Nawet boję wyobrazić sobie, jakby działały te wszystkie machiny urzędnicze typu ZUSy i USy, gdyby nie było maszynek do wydawania numerków czy komputerów 0_o A stanie po 8 godzin po pracę zamiast 20 min byłoby tylko jeszcze

[wookitooki]

@grzdyka: Wiesz, zwróc uwagę na fakt, że mała ilość ofert UP nie oznacza, że jest mało pracy na rynku. UP po prostu czeka, aż łaskawie ktoś mu zgłosi ofertę zatrudnienia. Nic w tym kierunku nie robia. I przez to ja np. zamiast rejestrować się po to by znaleść prace, rejestruję się by mieć na miesiąc/półtora ubezpieczenie. A pracę znajde sobie sam przez Internet. Ba! Jeszcze nigdy urząd nie pomógł mi