Kandydatka do Sejmu widzi winę kierowcy Kii. "mądrość typu: nie zjadę, bo mogę"
Kandydatka na posłankę z Warszawy (związana ze Skwierawskim, Stop Korkom itp.) o wypadku, w którym rodzina zginęła na A1 i typ BMW jechał co najmniej 253 km/h
czeskiNetoperek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 47
- Odpowiedz
Komentarze (47)
najlepsze
Pierwsze skojarzenie macie jak wszyscy, ale tym razem to nie u was, o dziwo. Bezpartyjni Samorządowcy.
Ale masz rację. Są tutaj też wtórni analfabeci, którzy nie rozumieją przekazu tekstu pisanego.
@gundis24: Ty tak poważnie? Ona zrównała wariata jadącego 250 km/h i migającego światłami (co samo w sobie rozprasza kierowców) do osoby, która subiektywnie ciut za długo jechała lewym pasem.
#!$%@? innym do tego jak jadę. Mogę mieć 1000 powodów, dla których jestem na lewym pasie na chwilę i najczęściej jest to pojazd poruszający się wolno na prawym,
Na moje pytanie: "a na pogawędkę masz czas buraku?" usłyszałem parę epitetów i odjechał z piskiem w siną dał swoim golfem z naklejką nowa nadzieja na zderzaku.
Ale.... gdyby kierowca KII jechał prawym pustym pasem zamiast środkowym, to on i jego rodzina wróciliby bezpiecznie do domu.
@jednorazowy: W ogóle nic by się nie stało gdyby z domu nie wychodził.
Kolejny idiota za kółkiem i szkoda, że się nie #!$%@?ł tylko w drastyczny sposób zabił niewinnych