Sebastian M."Nawet nie wyszedł do nas,by cokolwiek pomóc.Siedział jak szczur..."
Dotarliśmy do świadków, którzy przybliżyli nam, jak zachowywał się kierowca bmw tuż po wypadku. Ich relacje są wstrząsające. – Nawet nie wyszedł do nas, by cokolwiek pomóc. Nic. Siedział jak szczur przy aucie, 200 metrów dalej – dowiedzieliśmy się. Czy to był wynik szoku? Tego nie wiemy.
feniks33061 z- #
- #
- #
- #
- #
- 370
- Odpowiedz
Komentarze (370)
najlepsze
Twierdzi że od początku jest śledztwo, dlatego nic nie było szerzej ujawniane. Generalnie jest to możliwe, bo sam obwiniany nie zabierał głosu.
Ale może to być też efekt szerokiej burzy medialnej. W każdym razie nawet jeśli chcieli to zamieść pod dywan na szczeblu powiatowym to niestety poszło do samej góry. A tego już się nie
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Prokuratura twierdzi:
Przestępstwa i Skandale .
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora