Przekłamane zdjęcia produktów. Pozwy w USA przeciwko McDonald's, Burger King...
![Przekłamane zdjęcia produktów. Pozwy w USA przeciwko McDonald's, Burger King...](https://wykop.pl/cdn/c3397993/d75e0d012c5360c7a4efcf2a1c5da83a272585a0d87a68b5a22f362b191114e4,w300h194.jpg)
W działaniach marketingowych wielkie sieci wprowadzają konsumentów w błąd - twierdzą prawnicy cytowani przez portal amerykańskiej stacji CNN, którzy wnieśli pozwy zbiorowe przeciwko takim gigantom branży fast food jak: Taco Bell, Wendy's, McDonald's, Burger King i Arby's.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 79
- Odpowiedz
Komentarze (79)
najlepsze
Sieci restauracji zatrudniają najlepszych fotografów kulinarnych. Płacą za to duże pieniądze. Dlaczego im, a nie grafikom? By nikt nie zarzucił im tego co się właśnie stało.
Wyobraźcie sobie, że zrobienie serii zdjęć kilku produktów trwa nawet kilka tygodni, o ile nie miesięcy. Wszystko jest mega starannie przygotowane. Najlepsze jest to, że produkty, z których zrobione są burgery do sesji to są dokładnie te same, które serwuje restauracja (już wielu się nauczyło, że jak ktoś robi zdjęcie lodów to nie można używać purre z ziemniaków, a mleko ma być mlekiem, a nie klejem do drewna - za to grożą surowe kary m.in. w Niemczech). Czasami ktoś się pokusi o dodatkowe przyrumienienie fragmentu jedzenia żelazkiem czy opalarką, ale powoli i od tech się odchodzi.
Gdzie jest haczyk? Kluczem do tak przedstawionych zdjęć jest staranna aranżacja każdego elementu produktu (sos nakładany szpatułkami i strzykawkami, opiekane dokładnie mięso, by było równomiernie, ser lekko wyciągnięty do obiektywu itp.), światło (oczywiście z najwyższej półki - tu prym wiodą takie marki jak Broncolor czy Profoto - jedna taka lampa potrafi kosztować ponad 50k zł) oraz obiektyw (o odpowiedniej ogniskowej - to przez dystorsję i odległość od produktu sprawia wrażenie, że produkt jest większy).
Gdy już mamy gotowe zdjęcie takiego produktu wg. powyższego przepisu, to nie różni się ono znacząco od tego do publikacji. Retusz jest tam bardzo subtelny i minimalny. Dlaczego? By nikt nie zarzucił manipulacji w procesie postprodukcji - ktoś zapyta o RAW (surowe zdjęcie), to proszę bardzo - porównajcie surowy plik. biegły powie, że faktycznie nie ma tu prawie manipulacji w postaci powiększenia czegoś itp.
Dlaczego firmy tak robią? Wyjadając kilkadziesiąt tyś. $ na sesję zdjęciową wiedzą, że to element kluczowy przy podejmowaniu decyzji o zakupie. Patrzysz na zdjęcie i ślinka cieknie. To teraz wróć myślami do tego jak odmówiłeś/aś sobie zjedzenia czegoś w lokalnym fastfoodzie, bo zdjęcie w menu było tak paskudne, że odechciało Ci się jeść przez jakiś czas - mimo towarzyszącego głodu. Dla sieciówek to jest absolutnie kluczowe, bo bez dobrych zdjęć spada im sprzedaż. U nich 1-2% różnicy sprzedaży to grube miliony.
źródło: burger1
Pobierz