Zawsze mnie to razi, że jak ktoś kotem rzuci to cała polska się oburza, linki na facebooku udostępniane jeden za drugim, a jak się mówi ludziom, że cierpią zwierzęta, które "nie służą do głaskania" to każdy ma to gdzieś...
Rozmawiałem z człowiekiem pracujący w jednej z większych ubojni krowy/byki
Jego zdanie było „niech ten co sam wymyśla te humanitarne sposoby wejdzie na samochód i wyprowadzi tonowego byka z zabudowy luzem latającego” - komentarz dotyczył że kiedyś wieszali na samochodzie żeby nie latały a aktualnie jest zakaz i latają luzem i ranią się podczas jazdy
@StaraSzopa: sprawdź gdzie iw jakich warunkach w indiach powstają leki i suplementy jak to obciąża ich region gdzie zatrute ścieki idą prosto do wody
Pola uprawne muszą być odpowiednie żeby pszenica zebrana nadawała się do spożywania a nie tylko na paszę, nie z każdej pszenicy zrobisz mąkę na chleb, tęczowy kowboju. Soja jest intensywnie pryskana glifosatem i nie nadaje się w dużej ilości do spożycia. Pszenica na dobrej ziemi z nawozami
Zabawne, że przejmujesz się środowiskiem z uwagi na przemysł farmaceutyczny, a nie zauważasz o ile bardziej szkodliwy dla środowiska jak przemysł mięsny. Zgadnij gdzie trafia >75% tej twojej pryskanej soi ;) Czytałem prace podejmujące temat odejścia od produkcji mięsa na rzecz wyżywienia ludzkości bez jego udziału i jest to jak najbardziej realne.
Przecież za to płacicie kupując mięso / produkty odzwierzęce. Większość zwierząt jest produkowana w "przemysłowych" farmach. Torturowanie ich zaczyna się od samego procesu selekcji promującej najszybciej rosnące i produkujące osobniki żeby cały proceder się opłacał (plus trzymanie ich w najniższym standardzie dozwolonym prawnie). Banda hipokrytów.
@st45: idą normalni. To tobie się wydaje inaczej. Nikt nie rozczula się nad losem zwierząt na ubojniach, bo i tak każdy wie co ich tam czeka. Nieżywe zwierzę staje się po prostu przedmiotem. A wejście z żywca do klatki to tylko chwila. Nikogo to nie obchodzi co przez tą chwilę się będzie działo, każdy chce zrobić swoje i do domu, liczy się tylko czas. Tak to wygląda.
Zwierzęcy holocaust. Kraj który był w historii dotknięty trafianiem do komory za bycie „naznaczonym” (urodzenie się nie-germaninem) powinien być szczególnie wyczulony na te kwestie.
Jedzenie mięsa to takie zabójstwo na zlecenie. Jak by przybyło UFO tak rozwinięte jak My do krów oni do nas - to rozumiem że ludzie by uznali to za prawo - że ufok może jeść dzieci i robić z nich kiełbasę bo w końcu na jedno by wyszło.
A potem wyk0pkowe przygłupy wyśmiewają wegetarian, bo hehe jedzo trawe hehe. Trzeba być mendą bez empatii, żeby dziwić się, że ktoś nie chce jeść mięsa wiedząc jak traktuje się zwierzęta w ubojniach.
Komentarze (202)
najlepsze
Jego zdanie było „niech ten co sam wymyśla te humanitarne sposoby wejdzie na samochód i wyprowadzi tonowego byka z zabudowy luzem latającego” - komentarz dotyczył że kiedyś wieszali na samochodzie żeby nie latały a aktualnie jest zakaz i latają luzem i ranią się podczas jazdy
Pola uprawne muszą być odpowiednie żeby pszenica zebrana nadawała się do spożywania a nie tylko na paszę, nie z każdej pszenicy zrobisz mąkę na chleb, tęczowy kowboju. Soja jest intensywnie pryskana glifosatem i nie nadaje się w dużej ilości do spożycia. Pszenica na dobrej ziemi z nawozami
Zgadnij gdzie trafia >75% tej twojej pryskanej soi ;)
Czytałem prace podejmujące temat odejścia od produkcji mięsa na rzecz wyżywienia ludzkości bez jego udziału i jest to jak najbardziej realne.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8182664/
Nikt nie rozczula się nad losem zwierząt na ubojniach, bo i tak każdy wie co ich tam czeka. Nieżywe zwierzę staje się po prostu przedmiotem. A wejście z żywca do klatki to tylko chwila. Nikogo to nie obchodzi co przez tą chwilę się będzie działo, każdy chce zrobić swoje i do domu, liczy się tylko czas. Tak to wygląda.
@rolnik_wykopowy: W pozostałych panuje szczęście zabijanych zwierząt, a do pracy przyjmowani są ludzie o wysokiej wrażliwości xD