Kraków najlepszy dla kierowców. To nie żart!
Parkingi za darmoszkę, wjazd na Rynek Główny, wymiana aut na coraz nowsze, bo "pięcioletni samochód nie daje gwarancji bezpieczeństwa"... Takie cuda tylko pod Wawelem. Tu kierowcy mają jak u Pana Boga za piecem.
cragganmore z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 8
Komentarze (8)
najlepsze
Krowoderska się tak rozpędziła z propagandą, że nie da się tego czytać. Kiedyś byli normalniejsi.
Taki mały przykład:
120 tysięcy kilometrów w służbowym samochodzie dla kogoś z wysokiego szczebla to raczej duży
Wiesz, w innych firmach też dają samochody, tylko nie wszystkim.
W przyszłym roku będzie wakat na urzędnika z Lexusem. Możesz się starać o robotę. Nie trzeba znajomości - wystarczy, że wygrasz wybory