Przez tę jego książkę włamałem się na pocztę mojej dziewczynie bo to była osobą która dobrze znałem więc już bez stosowania socjotechniki mogłem odgadywać hasło, problem był taki że później musiałem się do tego przyznać bo tam wyskoczyło jakieś wymuszanie zmiany hasla czy coś takiego ;D
Dawno temu czytałem i byłem zawiedziony. #!$%@? nie haker, cała książka o manipulowaniu starych Grażyn przy komputerach. Tam nie było niczego stricte hakerskiego, tylko nudne opowieści gdzie zadzwonił i jak zagadał.
@mbn-pl: Bo łamał ludzi, nie hasła. A książka, o której mówisz, to sztuka podstępu. W jej tytule nie ma nic o hackingu. Zresztą pierwsze strony mówią o tym, że był za dzieciaka zainteresowany sztuczkami magicznymi, manipulowaniem ludźmi, bo oni są najsłabszym ogniwem. Gdyby tylko ludzie potrafili czytać z zrozumieniem... xD
@mbn-pl: Gdybyś się zastanowił, to inżynieria społeczna gra kluczową rolę w atakach "hakierskich". Możesz mieć nawet najlepszego trojana, czy super zeroday. Ale na nic się to nie zda, jeśli nie przekonasz użytkownika, by uruchomił dany program, czy wykonał konkretne kroki w celu zainfekowania swojego komputera. Stąd wszelkiej maści kampanie na lewe faktury, linki. Nawet metody na "wnuczka" itp. korzystają garściami z socjotechniki. Stąd te opisy ataków na "grażyny". *Hacking/Cracking nie
@RitmoXL: i tak bardziej #!$%@? komenty być tu nie mogły, niż heheszki z nazwiska, bo Mitnick>Michnik, hehe, szkoda że nie zdech, etc. ręce opadają. ;)
Komentarze (133)
najlepsze
Komentarz usunięty przez autora
Jeszcze nie wiemy, ale na pewno mieli powód. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
@RitmoXL: dobrze przeczytałem, że wspomniałeś o kazirodczym związku? xD
Ritmo, ogarnij się. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ręce opadają. ;)