Kościół Katolicki i pomoc ubogim rodzinom. Ponad tysiąc dzieł pomocy
Organizacje kościelne prowadzą m.in. dla dzieci i młodzieży obciążonych ubóstwem: 92 domy dziecka, 27 domów matki i dziecka, 27 burs, 378 świetlic terapeutycznych, 30 centrów interwencji kryzysowej, 105 podwórkowych klubów, 257 ośrodków kolonijnych, 21 telefonów zaufania i 65 funduszów stypendialnyc
SmutnyBlack1235325235 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 135
- Odpowiedz
Komentarze (135)
najlepsze
Chwila, wy myślicie że to
@graf_zero: Czasami tak, czasami nie. Czasami za pieniądze z darowizn, a czasami za pieniądze, które np. zakonnice zarabiają pracując jako pielęgniarki. Ale jeśli nie są to środki "kościelne", czy darowne, to za pieniądze publiczne, po które może sięgnąć każda organizacja pozarządowa, która tylko zechce. A wiesz jaki jest problem? Bardzo często żadna - poza tymi kościelnymi - nie chce. I
"Organizacje kościelne prowadzą m.in. dla dzieci i młodzieży obciążonych ubóstwem: 92 domy dziecka, 27 domów matki i dziecka, 27 burs, 378 świetlic terapeutycznych, 30 centrów interwencji kryzysowej, 105 podwórkowych klubów, 257 ośrodków kolonijnych, 21 telefonów zaufania i 65 funduszów stypendialnych, dla osób niepełnosprawnych: 116 wypożyczalni sprzętu rehabilitacyjnego, 108 warsztatów terapii zajęciowej oraz 18 zakładów aktywności zawodowej, 81 gabinetów rehabilitacyjnych, 16 centrów opieki dziennej i 34 ośrodki wychowawcze."
ale z drugiej:
"Ponad 200 mln zł rząd przekaże na Fundusz Kościelny. Pieniądze pójdą m.in. na składki duchownych"
źródło: https://www.money.pl/gospodarka/rzad-przekaze-rekordowa-kwote-na-fundusz-koscielny-pieniadze-pojda-m-in-na-skladki-duchownych-6819970562214752a.html
należałoby również wspomnieć, że kościół odzyskał "zrabowany" mu majątek z nawiązką. Niektóre nieruchomości nawet odzyskiwał, sprzedawał skarbowi państwa i ponownie odzyskiwał :)
2. Pieniędzy, które wcale nie pochodzą z ich kieszeni.
3. Pracę wykonują zatrudnieni pracownicy, lekarze, pielęgniarki, nauczyciele.
4. A jaki klimat tych placówek jest i co się dzieje w środku, ale to mądrzejsze jest o tym nie wspomnieć.
Otoz prowadza one normalna, komercyjna dzialalnosc, pieniadze plyna od miasta oraz od rodzin osob wymagajacych opieki.
Personel osrodka - zakonnice - pracuja za Bog zaplac, forsa idzie do biskupa.
Ot takie dobrowolne niewolnictwo XXI wieku.
A ile kasy dały nie organizacje kościelne, zbierające datki, tylko sam Kościół?