Gender studies czy fat studies to pseudonauka
Wiele badań z zakresu "gender studies", "fat studies" (że otyłość to tożsamość) czy "neurodiversity" (że zaburzenia psychiczne to tożsamość) jest pseudonaukowych. Nie spełniają kryteriów naukowych, a ich autorzy są często aktywistami w konflikcie interesów.
LukaszSakowski z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 111
Komentarze (111)
najlepsze
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/%C5%81ysenkizm
No ale lewica dokonała apgrejdu i teraz te szkoły uczą jak zniszczyć sobie życie będąc chorym psychicznie, agresywnym, aseksualnym wieprzem który ubiera się jak żul i zamiast dyskutować umie tylko drzeć tępą mordę wykrzykując kilku-słowne slogany przesłane z centrali.
W sumie takie punkty tresury bydła które
Ośmieszanie nauki, zwyczajne szurostwo i aktywizm polityczny, to jest nie do obrony
@dr_gorasul: Hodowla jołopów absorbująca rozsądnych ludzi, przez wciąganie ich w jałowe intelektualnie dyskusje, ma za zadanie odwracanie uwagi od tego, kto i jakimi sposobami zarabia na całym świecie asrtonomiczne pieniądze.
Wykładać na uniwersytecie "gender studies", "fat studies" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niestety, mnóstwo rzeczy. Można zajmować stanowisko administracyjne, oceniać i decydować o pracy innych, pisać programy obowiązkowych "szkoleń" i je prowadzić, szykanować opornych, wpływać na tworzone lub przekazywane treści, i oczywiście tworzyć nowe stanowiska dla kolejnych absolwentów tego typu .
Ale żeś wymyślił
Potem będzie wyśmiewanie prawicy bo nie uznają badań "naukowych" (neuropa już to robi) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wszystko to ma zwiększyć polaryzacje aby odwrócić uwagę od prawdziwych problemów czy też zmian...
I mówię to jako osoba o mieszance poglądów wolnościowo-narodowych.
na fatologii to raczej bekonowe czwartki