To na pewno nie Ukrainka, oni takich rzeczy nie robią. A nawet jak robią to przecież Ukrainka, to PTSD po tym jak uciekła. A poza tym to Ukraińcy biją kacapów to im wolno, może dziecko z kacapem pomyliła, takie rzeczy się zdarzają. Dzieci do sierocińca a Pani Swietłanie (celowo z dużej) kwiaty i bombonierkę. W końcu jest z Ukrainy a na Ukrainie biją kacapów.
Jeszcze parę więcej takich wykopów i jak zobaczę jakąś zwyrodniałą rodzinkę w akcji to dzieci bez rodziców zostaną. Znajomy z podstawówki ostatnio był w gazetach: Szokujące zdarzenie w Olsztynie. Mężczyzna pogryzł 3-miesięcznego syna. Do aresztu trafił 31-letni mieszkaniec Olsztyna, który pogryzł 3-miesięcznego syna. Matka chłopca, która nie sprawowała należytej opieki, ma dozór policji - poinformował PAP w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski
To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 67% (jestem botem)
Wówczas policja i prokuratura informowały o zatrzymaniu 51-letniej kobiety.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak tłumaczył wówczas Polskiej Agencji Prasowej, że Svietlana P. prowadziła na Ukrainie rodzinę zastępczą i kontynuowała opiekę nad dziesięciorgiem dzieci - w wieku od 4 do 16 lat także po przyjeździe do Polski.
Smutne że nieironicznie to są właśnie konserwatywne wartości rodzinne. Ja wiem że na papierze to wygląda znacznie ładniej, jest wzajemny szacunek, miłość, starsze dzieci odciążają rodziców zajmując się młodszymi itd. ale w praktyce wygląda to bardziej jak u tej Ukrainki.
Narobić dzieciaków jak królik, nie patrząc na to czy masz środki i umiejętności na ich wychowanie (10 dzieci to nie tylko ciężar finansowy, ale też psychiczny. A ile czasu to zajmuje). A
Komentarze (49)
najlepsze
Znajomy z podstawówki ostatnio był w gazetach:
Szokujące zdarzenie w Olsztynie. Mężczyzna pogryzł 3-miesięcznego syna. Do aresztu trafił 31-letni mieszkaniec Olsztyna, który pogryzł 3-miesięcznego syna. Matka chłopca, która nie sprawowała należytej opieki, ma dozór policji - poinformował PAP w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski
Ja wiem że na papierze to wygląda znacznie ładniej, jest wzajemny szacunek, miłość, starsze dzieci odciążają rodziców zajmując się młodszymi itd. ale w praktyce wygląda to bardziej jak u tej Ukrainki.
Narobić dzieciaków jak królik, nie patrząc na to czy masz środki i umiejętności na ich wychowanie (10 dzieci to nie tylko ciężar finansowy, ale też psychiczny. A ile czasu to zajmuje).
A
Komentarz usunięty przez moderatora