Zachód mocno finansuje Indie przenosząc tam biznesy, a poprawność polityczna i troska o mniejszości promowana w wielu korporacjach zeszła na dalszy plan. Przestali dostrzegać kasty i rasizm w Indiach bo mają tania siłę roboczą.
Kasa płynie z bogatych państw zachodu do Indii, a Indie nie wykazały się solidarnością z zachodem i nadal robią interesy z Rosją, kupują tam ropę, broń i zaczynają współpracę w zakresie produkcji broni i amunicji, Indie są także
Zachód mocno finansuje Indie przenosząc tam biznesy,
@Andr1: pokapowali się, że Chiny im za za dużo problemów robią i zaczyna się wielki exodus do Indii. Mało kto widzi, że to jest powtórka tego samego błędu i trzeba z technologią uciekać do siebie, a nie na kolejny krzywy outsourcing w poszukiwaniu urojonej oszczędności.
@Instrybutor_z_Orlenu: typowy projekt z hindusami: Dzień 1: no problem sir everything is clear Dzień 2: everything ok sir, we are on track Dzien 3: ok ok no problem, everything on track Dzień finalny: sir we did not understand assumptions, need more time
Ten Twitter to jakaś abominacja normalnej dyskusji w internecie. Gość musiał napisać 20 wiadomości, bo twitter ma jakiś durny limit. Albo twitter jest idiotycznym pomysłem, albo ludzie, którzy wykorzystują go do pisaniatakich tekstów.
Od pół roku o tym już się mówi. Nic nowego. To co zaskakuje, to to, że Rosja nadal z tym nic nie zrobiła. Alternatywą dla walut światowych jest handel wymienny, ale w przypadku gdy Rosja i tak nie ma co kupić w Indiach za rupie to pewnie Indie towarami i tak nie mogłyby płacić za ropę. Im więcej Rosja zgromadzi rupii tym mniejsza szansa, że kiedykolwiek się tego pozbędą, bo Indie w
Tłiter Sriter, OPie wrzucaj od razu pełny tekst bo to #!$%@? jest że mam coś otwierać, klikać i skrolować żeby przeczytać #!$%@? 3 zdania przy obiedzie
Pozostają zakupy w Indiach: Indie eksportują głównie produkty rafinacji ropy naftowej (13,2%), diamenty (8,08%) leki (4,82%) a także biżuterię, samochody, ryż, cukier trzcinowy, owoce morza, mleko. Mają też wielkie fabryki np. smartfonów Samsung (choć zakup urządzeń może nie być możliwy).
Poza tym wielkie korporacje stawiają tam swoje fabryki i centra usług. Jak ktoś pracował w jakiejkolwiek dużej korporacji to pewnie miała oddział w Indiach.
Wielkie problemy z niczego... jak mają te rupie w banku to mogą sobie przelać na Revoluta i tam wymienić przecież. A jak im szkoda na prowizji, bo kwota jednak spora, to pracownicy ambasady nie mogą wypłacić z bankomatu i do kantoru się przejść?
@siedze_w_samych_gaciach: oczywiście. natomiast tak na serio to zastanawiam się, jak działają takie transakcje pomiędzy krajami, jakie banki to obsługują. ruskie wysyłają tankowiec i np Indie płacą im, nie wiem, pierdyliard rupii. z konta rządowego narodowego banku indyjskiego przelewają gdzie? na rachunek w jakimś indyjskim banku którego właścicielem jest rosja (i tam mają pierdyliard rupii i są w dupie bo co z tym zrobić, kupić milion ton curry?), czy do rosji
Komentarze (78)
najlepsze
Kasa płynie z bogatych państw zachodu do Indii, a Indie nie wykazały się solidarnością z zachodem i nadal robią interesy z Rosją, kupują tam ropę, broń i zaczynają współpracę w zakresie produkcji broni i amunicji, Indie są także
@mareksa666: Saszka, układu klawiatury nie przestawiłeś.
@Andr1: pokapowali się, że Chiny im za za dużo problemów robią i zaczyna się wielki exodus do Indii. Mało kto widzi, że to jest powtórka tego samego błędu i trzeba z technologią uciekać do siebie, a nie na kolejny krzywy outsourcing w poszukiwaniu urojonej oszczędności.
Brzmi jak typowy dzień z hindusami
No właśnie nie mów im co mają robić !
@Instrybutor_z_Orlenu: typowy projekt z hindusami:
Dzień 1: no problem sir everything is clear
Dzień 2: everything ok sir, we are on track
Dzien 3: ok ok no problem, everything on track
Dzień finalny: sir we did not understand assumptions, need more time
Indie eksportują głównie produkty rafinacji ropy naftowej (13,2%), diamenty (8,08%) leki (4,82%) a także biżuterię, samochody, ryż, cukier trzcinowy, owoce morza, mleko. Mają też wielkie fabryki np. smartfonów Samsung (choć zakup urządzeń może nie być możliwy).
Poza tym wielkie korporacje stawiają tam swoje fabryki i centra usług. Jak ktoś pracował w jakiejkolwiek dużej korporacji to pewnie miała oddział w Indiach.