Agnieszka Holland kręci film o imigrantach. Chce zdążyć przed wyborami?

Nowy film Agnieszki Holland ma opowiadać historię migrantów z Syrii i Afganistanu, polskiego Strażnika Granicznego oraz mieszkańców Podlasia w kontekście białoruskich prowokacji na granicy.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 264
Komentarze (264)
najlepsze
@PierroLeone: oczywiście że nie. Przecież to Holland a u niej filmy nie są obiektywne.
białoruski pogranicznik, pod lufą karabinu polskiego pogranicznika, przymusza biedne afgańskie dziecko do skakania przez ostrokół.
Może i nie licuje z prawdą ale przynajmniej Polacy opluci.
No i koniecznie jakieś wątki stricte antysemickie.
z jednej strony białoruscy pogranicznicy pomagają uchodźcom przejsć granicę a z drugiej mroczni polscy siepacze. Oczami wyobraźni widzę scenę gdy polscy oprawcy odcinają głowy dzieciom i gwałcą samotne kobiety, w tle łuny rozpalonych do czerwoności pieców krematoryjnych. Inne ujęcie - gdzie wilki rozszarpują zwłoki w masowych grobach, w ścieżce dźwiękowej mazurek dąbrowskiego, rota oraz największe przeboje discopolo (np. jesteś szalona)
-Grupa ludzi z Syrii i Afganistanu, ukazanie ich prześladowania w kraju,
-oczywiscie oni są bardzo kochajacą się rodziną więc będzie ojciec, matka, dziecko.
-udaje im się dostać do samolotu do Białorusi.
Tam im mówią aby przekraczali granicę z Polską.
-na granicy wyzywają ich i odpychają POLSCY pogranicznicy których na kolanach błaga o litosć chociaż dla dziecka ojciec.
-sostaje pobity i opluty
-tylko jeden strażnik się
Ocala ją żyjący dziko pakistański emigrant z opaską na czole i nożem w zębach Rambczuchar
Razem przepiłowują płot małym kieszonkowym brzeszczotem by ratować cały sierociniec oraz matki żony i kochanki Rambczuchara
Tam odkrywają masową mogiłę - tego już żonie za dużo - traci rozum