no raczej niewiele biorac pod uwage ze niektorzy tu dostaja po 3 4 razy i dalej #!$%@?
@alahakbar: po prostu odłamki nie powodują natychmiast że nie możesz się ruszać ale widzę że wykopki wiedzą lepiej jak zwykle, no nic... rzucają granaty widocznie dla jaj z kapiszonami w środku żeby ich tylko przestraszyć :)
Na tym i wielu innych nagraniach widać jak granat wybucha 2-4m od ruskich, a oni się rozbiegają jak gdyby nic... Myślałem, że w promieniu 5-10m nie ma szans na przeżycie...
@Vaszko: Większości broń na wojnie nie ma zabijać tylko okaleczać. Jak kogoś zabije to zdejmuje się mu nieśmiertelnik i oddział rusza dalej do przodu, a jak ktoś zostaje ranny to trzeba mu pomóc a to zajmuje dużo czasu i naraża oddział, a właśnie o to chodzi, jeden trafiony a cały oddział zatrzymany(przynajmniej w cywilizowanej armii bo sądzę że u ruskich i tak ich zostawiają). Możliwe, że jakimś tam odłamkiem dostał i
Wielu z nich niby ucieka i rozbiega się jak gdyby nigdy nic, a faktyczne obrażenia odczuwają, gdy adrenalina opadnie. Tak bliskie wybuchy granatu to 100% szans na ciężkie obrażenia, które dają o sobie znać np po kilkunastu minutach, gdy delikwent się osunie na ziemię.
Pierw ten covid potem ta wojna i ciagle to samo, marzyloby mi sie wstac jednego dnia jako aniol apokalipsy i zaczac wymierzac sprawiedliwosc, najpierw ruscy, potem satano globalisci, potem rzekomy narod wybrany a na koncu w astralu wylapac tych gagatkow ktorzy manipuluja narodami i by nastal pokoj i dobrobyt, ale by miecz płonooł
Komentarze (133)
najlepsze
Nope, za pierwszym razem z odbiciem. Bylo ;)
Swoją drogą czytałem że to wynika z tego że nasz mózg nie pozwala nam ruszać grabkami szybko żebyśmy sobie krzywdy nie zrobili.
No i wyobraź sobie jaką niemoc taki kacap musi czuć kiedy goni go drona zrzucając granaty odłamkowe.
Tak czy siak - dobry kacap to martwy kacap.
@alahakbar: po prostu odłamki nie powodują natychmiast że nie możesz się ruszać ale widzę że wykopki wiedzą lepiej jak zwykle, no nic... rzucają granaty widocznie dla jaj z kapiszonami w środku żeby ich tylko przestraszyć :)
Czasami, głównie w żartach, używam
Jw., używam czasami, zazwyczaj przy opowieściach z zakresów historii Polski