Mają 40-lat i czują, że przegrali życie. "Brakuje mi sił, by zacząć od nowa" - N

Żyli w przekonaniu, że wystarczy ciężko pracować, by osiągnąć więcej niż ich rodzice. Po czterdziestce okazuje się, że płacą za to wysoką cenę. To ludzie, których przygniotła rzeczywistość: praca, choroby rodziny, poczucie niezadowolenia i pustka.

- #
- #
- #
- 228
Komentarze (228)
najlepsze
Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura.
Urodzić się w bogatej i wpływowej rodzinie to 90% szans na życie w dobrobycie i pracę na dobrym stanowisku.
To dopiero bzdura, której należy przeczyć i nie wmawiać ludziom, że wszystko zależy od nich samych. Mówię to z perspektywy osoby, która jest niezłym przykładem "self made mana". Nie osiągnąłem spektakularnego sukcesu, ale z biedoty i patologii, dobrnąłem do dobrobytu. Niemniej dopiero w
Ten artykul pokazuje tez ze po 40 zaczynaja sie pierwsze problemy w wiekszosci prac, ludzie juz nie sa tacy mlodzi, nie ma juz tyle energi, depresje dosiegaja, juz nie ma sie takiego sprawnego umyslu. Takze jak do tego
Chyba ci to poranne kazanie proboszcza na mszy za mocno do łba uderzyło.
Pamiętam gdy będąc dzieckiem codziennie rano po przebudzeniu przypominałem sobie szybko co dziś na mnie czeka, co będę mógł zrobić, czego dokonać, co zacząć lub co dokończyć. Dziś po przebudzeniu nie ma niczego po za płaską po horyzont pustynią i obawami, że przed
@Draakul: W zasadzie szukanie celu to też cel. Można żyć nadzieją, że za zakrętem w końcu będzie jakiś skarb.
Nadzieja matką głupich, ale za to umiera ostatnia.
@artur-hemingway: dla janusza to zawsze jesteś kosztem...