"W Hiszpanii w której zarabia się dwa razy więcej". No tak, w Hiszpanii zarabia się dwa razy więcej ale nie koniecznie na kanarach, gdzie główne prace to obsługa przylatującej mielonki w hotelach i restauracjach. Nie twierdzę, że to złe miejsce do życia, bo wg. mnie jedno z lepszych zwłaszcza dalej od głównych turystycznych miejscowości. Ale to nie jest dobre miejsce do zarabiania. Sam swoją drogą wolałbym Lanzarote albo Gran Canarię. Niech poszuka
Nie chce mi się oglądać, ale odnosząc się do tytułu to powiem tylko jedno: #!$%@?. Nowy apartament przy morzu to dobry 1 mln euro. Gdzieś tam na zadupiu, mieszkanie z drugiej ręki to 100 tys. euro może się znajdzie. Tylko jakość tych budynków i mieszkań jest tragiczna. Do tego dochodzi temat ocupas. Więc mieszkanie w Hiszpanii to zła inwestycja.
@LudzieToDebile: Kłamstwo! Każdy chce mieszkać w Hiszpanii, marzeniem młodego Anglika jest mieszkań w Hiszpanii, albo Australii!!!!!!! Tylko nie mogą bo wyszli z UE a na Australę większość jest za głupia, żeby się dostać! :)
@LudzieToDebile: dziwisz się? Przecież panuje tam zasada, co jest twoje (mieszkanie, dom) to jest moje. Co jest moje to nie ruszaj. Niedawno któryś z hiszpańskich ministrów przyznał się, że tak zajął cudze mieszkanie
Komentarze (7)
najlepsze
Nie twierdzę, że to złe miejsce do życia, bo wg. mnie jedno z lepszych zwłaszcza dalej od głównych turystycznych miejscowości. Ale to nie jest dobre miejsce do zarabiania. Sam swoją drogą wolałbym Lanzarote albo Gran Canarię.
Niech poszuka