22-latka z Łodzi zmarła na grypę. "Uznała, że samo przejdzie"
Kobieta bardzo aktywna, ucząca się i pracująca, miała 39 stopni gorączki, ale uznała, że samo przejdzie. Przez tydzień chodziła z gorączką. Przez kilka dni nie brała żadnych leków, próbowała chorobę "rozchodzić" /// Kult #!$%@? zbiera żniwo
xaliemorph z- #
- #
- 213
Komentarze (213)
najlepsze
@Hunchbacked: śmiechłem, dzięki, wracam do spania xD
Z całej załogi mojego działu chyba tylko ja jestem zaszczepiony na grypę reszta chodzi i
Można mieć tylko nadzieje, że przez swoje zachowanie nie zaraziła kogoś po drodze,
Skoro pisze to portal o zdrowiu to śmiem twierdzić że było zgoła inaczej - 22 latka zapewne chodziła do lekarzy ale g... dostała i teraz wybielają swoich.
Kiedyś był przypadek jak laske z udarem mózgu ze szpitala odesłali i wciskali jej że próbuje wyłudzić zwolnienie z zajęć na uczelni. Potem musiała jechać samochodem kilkaset
@forpors: Kolega wie czym są nagrody Darwina czy dla heheszków takie pytanie zadaje?
39 stopni przez 4-5 dni, zero leków. 5 dnia prawie wyplułem płuca z rana więc ruszyłem na nocną pomoc świąteczną bo do rodzinnego nie sżło sie dostac. Ale jako, że nagle 6 dnia juz gorączka znikneła i kaszel mocno obniżył loty jak i flegma, to juz nie kupowalem nawet zapisanego antybiotyku.
No ale do pracy nie łaziłem tylko byłem
Syrop z cebuli, czosnek, herbatka z lipy, gripex/grypolek, wyleżeć i wygrzać.