Jest w Chinach wioska w której zyją same Leonardy, van Goghi... :)
![Jest w Chinach wioska w której zyją same Leonardy, van Goghi... :)](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_B4hvI6qA5alNritwW56xld1YEj5zDUHQ,w300h194.jpg)
Gioconda? No problem, I can speak english. Papa Wojtyla, please mister. Od ręki, z taśmy, "Made in China". Ale to nie jakaś tam reprodukcja - to handmade:)
![kubatre1](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kubatre1_vqIuplD2Sq,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 33
Gioconda? No problem, I can speak english. Papa Wojtyla, please mister. Od ręki, z taśmy, "Made in China". Ale to nie jakaś tam reprodukcja - to handmade:)
Komentarze (33)
najlepsze
Pan profesor jak zwykle w wyśmienitej formie :)
Ciekawe jest też to, że nie sprzedawali tylko reprodukcji - autorskie dzieła Chińczyków kupowali w rulonach, oprawiali w ramy, podpisywali na obrazie jakimś wymyślonym pseudonimem lub czymś tam innym... a potem ktoś kto kupił taki obraz miał głębokie
Ano jest, masz rację ;) Jeleń i Wojtyła to podstawa!
Tylko kurcze, u nich to naprawdę lepiej wygląda, nawet rzeczone rykowisko... :P
Artysta to osoba która wyraża własne emocje i pasje malując i to własne tematy a nie tępo naśladować innych. Sztuką jest tworzyć coś samodzielnie i wkładać w to duszę a nie jechać na ilość i sprzedawać jelonki. Dlatego też proszę nie mylcie tych określeń bo są krzywdzące.
Panów na Floriańskiej z jelonkami również artystami nazwać nie można. Zresztą już dawno im studenci ASP to wyperswadowali ale tłuszczy wciskają kity, że to sztuka. Taka z tego sztuka jak i bohomazy "Ruch" uznawany za