Marianna Schreiber po pierwszym dniu w wojsku. Chciało jej się płakać
"Pierwszy dzień wojska to dramat. Hejt to był mały pikuś" – napisała Marianna Schreiber po jednym dniu ćwiczeń wojskowych.
salon24_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 234
- Odpowiedz
"Pierwszy dzień wojska to dramat. Hejt to był mały pikuś" – napisała Marianna Schreiber po jednym dniu ćwiczeń wojskowych.
salon24_pl z
Komentarze (234)
najlepsze
@Nowystaryziel: Nie, po prostu wymagania co do kobiet są zerowe. Ona mówi "mimo trudności dałam radę", gdyby facet to samo napisał to by go wyzwali, że jeszcze nie poczuł żadnych trudności. Ot patriarchat.
Z drugiej strony już była kiedyś taka para małżonków, co to żona przeszła do obozu przeciwnika a mąż został... skończyło się tak, że od tamtej pory zabłysnął w TV tylko raz krzycząc, że biją go Niemcy w samolocie xD
@yannikto: Na takiej podstawie
@yannikto: "to kazdy musi" - ftfy
Pani pisowska celebrytka w minutę potrafi się przebrać zrobić makijaż i sesję na insta. xD
Każdy kiepsko znosi rozłąkę z rodziną, każdy woli w swoim tempie, każdy woli być niezależny,
"narzeka na niewygodne prycze, krótki sen, zbyt lekkie ubrania
@marekmarecki44: No tak, dla zwykłych chłopów to żaden kłopot, dla niej - przerąbane, bo przecież jest taka znana i lubiana i nie przepada za robieniem tego co jej każą. Tragedia, metafizyka. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"Z czasem żona polityka PiS zmieniła zdanie i stwierdziła, że chce zostać żołnierzem zawodowym. Stąd też na początku stycznia przeszła wszystkie wymagane badania, by dostać powołanie na 28-dniowe ćwiczenia."
"Dawno tak mnie nikt nie "orał"."
"1 dzień wojska. Dramat. Hejt to był mały pikuś. Z pewnością jestem jedną z tych osób, które kiepsko znoszą rozłąkę z dzieckiem, rozkazy i nie dają rady
Połączcie kropki.