Myśliwi zwolnieni z obowiązkowych badań? "Mylą dzika kompletnie ze wszystkim".
W czwartek Sejm, głosami PiS i PSL zdecydował, że myśliwi nie będą musieli stawiać się co 5 lat na badania lekarskie i psychologicznych. Politycy postawili wyżej interes pewnej grupy społecznej, która liczy 120 tys. członków, ponad życie i zdrowie Polek i Polaków.
Oline z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 72
- Odpowiedz
Komentarze (72)
najlepsze
Ja siedząc na dupie przed komputerem klikając w klawiaturę muszę co dwa lata chodzić na badania lekarskie czy aby na pewno jestem w pełni zdrowy i klikając na klawiaturze nie zrobię komuś krzywdy.
Co innego jak bym z bronią w ręku celował w zwierzęta i potencjalnie inne żywe istoty znajdujące się w moim otoczeniu. Wtedy wszystko luzik i bezterminowo mogę se to robić xD
nie koniecznie, zależy na kogo trafisz, ja jestem zdrowy a mam na 2 lata "bo pan młody przed kąkuterem to zdrowie leci"
Uważam, że powtarzanie tej bzdury jest bardzo szkodliwe. Myśliwi nic nie mylą, tylko w bezczelny sposób się tłumaczą gdy zostaną przyłapani.
1. Po pierwsze myśliwy nie ma prawa strzelić gdy nie rozpoznał celu.
2. Jeżeli mimo to strzelił to z automatu powinien tracić pozwolenie oraz ponieść konsekwencje umyślnego działania.
Każdy #!$%@? co się tłumaczy bo dzik powinien być z automatu traktowany z całą surowością.
@IvanBarazniew: No przecież rozpoznał - DZIK.
No to teraz myk, wlasciciel wynajmuje mysliwego ze mu sie w mieszakniu dziki zalegly, msliwy przychodzi identyfikuje cele i rozwala wszystko co sie rusza a pozniej wystarczy ze w sadzie powie ze pomylil lokatorow z wataha dzikow i mieszkanie wolne ( ͡° ͜ʖ
@owsikalfred: A luźno puszczony myśliwy to też drapieżnik, czy Królewna Śnieżka?
@PosiadaczKonta: tym się nie wygrywa wyborów, przynajmniej nie w Polsce.
Nad czym boleję.
Mniej biurokracji i wydawania kasy na całkowicie zbędne rzeczy. To jest akurat zmiana na lepsze
"Politycy postawili wyżej interes pewnej grupy społecznej, która liczy 120 tys. członków, ponad życie i zdrowie Polek i Polaków - mówiła w "Pierwszym Śniadaniu w TOK-u" Katarzyna Wiekiera ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot"- Jak mówi to jakaś ekologistka z pseudoekologicznej organizacji, której z zasady ideą jest walka z myślistwem, to wiadomo, że ma rację i nie może się mylić. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"Nie brakuje doniesień o postrzeleniach kolegów na polowaniach, o postrzeleniach śmiertelnych, o pomyłkach z dzikiem absolutnie wszystkiego - sprzętu rolniczego, traktorów, budynków, zwierząt chronionych, hodowlanych, psów - powiedziała. I przypomniała historię 16-letniego chłopca, który w 2020 roku zbierał jabłka w sadzie przyszkolnym i został śmiertelnie postrzelony przez myśliwego. - I co usłyszeliśmy w sądzie? "Myślałem, że strzelam do dzika" - relacjonowała Wiekiera." Owszem są wypadki z bronią palną. Wcale jednak nie ma ich całej "masy". Nie wiem jednak czy cykliczne badania coś by tutaj pomogły. Wiem i znam wiele przypadków kiedy myśliwy jednak nie oddał strzału bo nie był pewny na 100% z czym ma do czynienia i dobrze zrobił bo z tego co brał na początku za dzika zrobił się potem np. żubr (bo wstał z ziemi). Dużo lepsza jest nieuchronność kary za takie przestępstwo, a za posiadanie broni pod wpływem alkoholu powinno się BEZWZGLĘDNIE odbierać prawo do posiadania broni na zawsze/albo na jakiś dłuuugi okres czasu. Wtedy taki myśliwy będzie musiał pożegnać
@Smauga: obawiam się, że w tej grupie posiadaczy tak co drugi badań by nie przeszedł... Ciekawe, że ci co mają normalne pozwolenie np do celów sportowych, bardzo rzadko noszą broń, a z cz-p widziałem jednego idiotę nawet na plaży, już nie mówiąc o noszeniu rewolweru bez kabury - w rowku strzeleckim (centralnie na dupie)