Zawody sprawności kelnerskiej zadebiutowały w Polsce pod koniec lat 30. XX wieku, ale podobne wydarzenia sportowe organizowane były od lat między innymi we Francji czy Włoszech. Kurjer Warszawski w sierpniu 1924 roku informował o wynikach biegu sprawnościowego kelnerów we Francji. Pierwsze miejsce wśród panów zajął kelner Maetti. W kategorii pań wygrała panna Olunnard. Zawodnicy mieli do pokonania dystans 2 kilometrów niosąc w prawej ręce tace z trzema wypełnionymi po brzegi szklankami. Dwa lata później Dziennik Poznański wspomniał o wyścigu w Brukseli, w którym wzięło udział aż 60 reprezentantów zawodu kelnerskiego. Musieli dobiec do mety trzymając w ręce tacę z pięcioma pełnymi wody szklankami. Ich zadaniem było nie uronić ani kropli. Zwycięzca dobiegł do mety z czasem 13 minut i 49 sekund. Dystans wynosił 2500 metrów. Zawody tego typu odbywały się na różnego typu stadionach sportowych oraz w alejkach wśród stolików kawiarenek. W 1934 roku w Genewie na trasie 3000 metrów rywalizowali między sobą panowie i panie, a wyścig odbył się na ulicach Genewy. W 1938 roku odbyły się I Ogólnopolskie Zawody Zręczności Pracowników Gastronomicznych. Walczono o nagrody oraz puchar przechodni. Zawody otrzymały protektorat Marszałka Sejmu Śląskiego Karola Grzesika, a w skład Komitetu Honorowego wchodziło ponad 40 wybitnych person z województwa i nie tylko. Przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego był pan Włodek Stanisław. Całe zawody były bardzo dobrze i profesjonalnie przygotowane. Stworzono specjalny regulamin. Zawodnicy musieli przebiec 3000 metrów trzymając w dłoni tace, na której stała zakorkowana flaszka piwa oraz dwie szklanki o pojemności 250 mililitrów z zabarwioną wodą. Zawodnik mógł w trakcie marszu/biegu przekładać tacę z prawej do lewej dłoni. Uczestnicy podzieleni byli na cztery kategorie wiekowe. Za każde wylanie 5 mililitrów płynu dodawano 2 punkty karne. Każdy zawodnik musiał stawić się na starcie w ubiorze pracowniczym oraz numerem startowym. Co ciekawe uczestnicy brali udział w zawodach na własną odpowiedzialność ale przez startem badani byli przez lekarza. Pierwszą nagrodą był srebrny puchar przechodni oraz srebrny zegarek Doxa. Sponsorem nagród była firma Stock z Bielska – nagroda dla zwycięzcy I grupy (18 -25 lat). Srebrny puchar oraz srebrną papierośnicę ufundowaną przez Państwowe Zamkowe Zakłady Przemysłowe w Cieszynie dla zwycięzcy II grupy (26-35 lat). Zegar alabastrowy ufundowany przez Kooperację Restauratorów Silesia z Bielska dla zwycięzcy III grupy (36-45). Dla zwycięzcy IV grupy (46 lat i wyżej) ufundowano srebrny puchar przechodni srebrną papierośnicę. Sponsorem był Bielsko-Bialski Browar Akcyjny. Lista nagród była bardzo długa i bogata. Łącznie zapisanych było 121 zawodników we wszystkich grupach. Zawodnicy pochodzili z całego kraju i delegowani byli przez okręgowe władze związku zawodowego. Niestety nie udało mi się ustalić nazwisk zwycięzców. W 1939 roku odbył się kolejny wyścig w Krakowie, jednak informacji o nim nie odnalazłem praktycznie żadnych. Pewne jest, że nagrywane były audycje radiowe z tego wydarzenia. Zachowanych jest też kilka zdjęć z tego wyścig.
Poniżej zdjęcia ukazujące wyścigi kelnerskie z europejskich miast. Lata 20. i 30. XX wieku.
Poniżej zdjęcia z zawodów polskich kelnerów. Wisła 1938 rok. Drugie zdjęcie ukazuje warszawskich kelnerów - uczestników zawodów. Zdjęcia Nac.gov.pl
Poniżej zdjęcia z zawodów polskich kelnerów. Kraków 1939 rok. Zdjęcia Nac.gov.pl