Materiał wideo z ogarniętego wojną Haiti
Wizyta w stolicy Haiti, Port-au-Prince. Strzelaniny, strajki, agresja, próba wymuszenia pieniędzy. No, nie był to najlepszy i najmądrzejszy wyjazd.
mateoaka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 101
- Odpowiedz
Wizyta w stolicy Haiti, Port-au-Prince. Strzelaniny, strajki, agresja, próba wymuszenia pieniędzy. No, nie był to najlepszy i najmądrzejszy wyjazd.
mateoaka z
Komentarze (101)
najlepsze
A w nim:
- Ile kosztuje kola w markecie i o pysznej marynowanej cebuli.
- Ile kosztował domek i jak wygląda w nim kibel.
- Czy mój śpiulkolot jest wygodny?
- Lol, kot w domku xd.
@Usunelem_Konto: tak działa cały Internet w 21 wieku, a YT nawet chce Ci odebrać łapki w dół, abyś przypadkiem nie dowiedział się przed obejrzeniem że to gówno i nie warto.
W całym tym sifie, pomimo wad, wykop jest bardzo przydatny bo przeważnie (nie zawsze) da się wyczytać z komentarzy czy to jest coś wartościowego, na poziomie i w zgodzie z prawdą.
I dam znać wszystkim wkoło, gdzie jest bogaty, biały człowiek XD
Prawdopodobieństwo śmierci we Lwowie jest minimalne mimo wszystko, a na Haiti?
https://www.youtube.com/playlist?list=PLN0FlxE6vY5BZh0F-drw_4SASB7kwezUf
Kilka słów do autora @mateoaka - ja rozumiem, o co Ci chodzi. Sam przeżyłem kilka niebezpiecznych wypraw (Donbas podczas wojny, Johannesburg pieszo, slumsy Kairu itd.) i wiem jak to jest, kiedy znajdujesz się w takim miejscu. Z jednej strony chcesz przeżyć i zobaczyć jak najwięcej, a dodatkowo przywieźć ciekawy materiał, ale z drugiej strony znajdujesz się w szczególnie niekomfortowym położeniu, kiedy każdy nerw aż krzyczy "nie narażaj się za bardzo", "nie wychodź" itd. Czasami dużą rolę odgrywają tak przyziemne sprawy jak niewyspanie (zmęczenie zwiększa poczucie zagrożenia) czy brak poczucia pewności w pierwszych dniach podróży (ja tak mam, że zazwyczaj pierwsze trzy dni są dużo bardziej ostrożne niż kolejne, bo dopiero się uczę, co będzie względnie bezpieczne, a gdzie lepiej nie ryzykować).
Niemal zawsze przy egzotycznych i niebezpiecznych podróżach realia wymykają się oczekiwaniom. Można sobie tysiąc razy wyobrażać różne zachowania, żeby i tak na miejscu zachować się inaczej. Trochę jak z wyjściem na randkę, tylko że to bardziej stresujące od randki.
Film też nienajlepszy