Wypadek radiowozu. Policja odpiera zarzuty: prośba wyszła od dziewczyn
"Pozostało przesłuchanie 17-latki oraz policjantów. Obecnie obydwaj przebywają na L4"
d.....k z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 120
- Odpowiedz
"Pozostało przesłuchanie 17-latki oraz policjantów. Obecnie obydwaj przebywają na L4"
d.....k z
Komentarze (120)
najlepsze
Atak na zasadzie: obrzuć błotem, może się coś przyklei.
@PastaZeSzczypiorku: No dokładnie i tą drugą parą była dwójka imbecyli stójkowych, którzy podczas służby chcieli się zabawić. Tfu im na ryje, tylko strajkować i walić małolaty w radiowozach potrafią.
- Tak oczywiście na sygnale, czy bez?
- Nie no z kogutem, bo koleżanka to lubi "koguty"
- Zapraszamy, tej jazdy nie zapomnicie....
A tak po prawdzie, najpierw wchodzą do radiowozu z nieprzymuszonej woli, a jak uderzają w drzewo - wszyscy w radiowozie panikują. Dziewczęta przypominają sobie, że są dziewicami i bały się o swoje bezpieczeństwo od początku. Nasi dwaj geniusze przypominają sobie, że są policjantami
Policjanci zajmują zdawało by się poważane stanowisko w państwowej organizacji, złamali kilka paragrafów oraz wewnętrzne policyjne procedury, rozbili radiowóz oraz nie udzielili pomocy poszkodowanej.
A przykład idzie z góry. Rozwalenie radiowozu to nic w porównaniu z rozwaleniem budynku komendy głównej przy pomocy granatnika.
"Dziewczyny wtargnęły do radiowozu. Przerażeni policjanci próbowali uciekać"