Inflacja w Japonii najwyższa od 40 lat. Aż całe 4 procent.
Japonia mierzy się z najwyższą inflacją od 1981 r. Europejczycy chcieliby mieć podobne problemy, bo mowa o podwyżkach cen nieprzekraczających średnio 4 proc. Tamtejszy rząd jednak nie przygląda się biernie sytuacji i działa. Zapowiedział m.in. obniżenie cen energii elektrycznej.
Piotrek7231 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 166
Komentarze (166)
najlepsze
@garfyldo: Ty, a to nie jest jedna z top 3 gospodarek świata? Kogo oni chcą pokonać, USA czy Chiny? Japonia potrzebuje drugiej rewolucji Meiji, bo nadal są feudalnym #!$%@?łkiem - to im blokuje rozwój i tego nie zmienia żadne spekulacje banku centralnego
Komentarz usunięty przez moderatora
@SugarSugarSugar: Piszesz o Japonii czy o Polsce?
Taa, jeden pozytywny wskaźnik kraju, który od ćwierćwiecza gospodarczo stoi w miejscu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A wzrost inflacji należy porównać ze wzrostem wypłat w ostatnich latach. W takiej Japonii, gdzie wypłaty rosły zaledwie o 2% rocznie, 4% inflacji cofa społeczeństwo zarobkami o 2 lata.
Lepiej mieć 8% inflacji i wzrost zarobków o 5% rocznie, niż 4% inflacji i
Jak widać przeciętny Rosjanin jest dymany przez swoją ekonomię na 2 baty, bo nie dość że inflacja wynosi tam 14%, to wypłaty zamiast gonić inflację jak w Polsce i reszcie Europy, jeszcze spadły. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czyli przez inflację siła nabywcza Polaków spadła o 3% a u Rosjan siła nabywcza spadła o 14% przez inflację i kolejne
@skitarii: Dla porównania, to przydałyby się dwa wykresy w tej samej kategorii a nie dwa różne
Niby deflacja gorsza od inflacjo. Pytanie dla kogo