Amber Heard wycofuje swoją apelację i podpisuje ugodę z Deppem
Nie będzie kolejnego rozdziału w sądowej batalii Johnny'ego Deppa i Amber Heard. Mimo niedawnego złożenia oficjalnej apelacji od wyroku ogłoszonego na początku czerwca przez sąd w Wirginii Amber Heard zdecydowała się na podpisanie ugody, która najprawdopodobniej oznacza zakończenie sprawy.
filmozercyCOM z- #
- #
- #
- #
- #
- 234
Komentarze (234)
najlepsze
Heloł! To kobieta ¯_(ツ)_/¯
Jak widać Amber wiedziała co robi i ta cała gierka z apelacją była po to aby wyciągnąć od niego jeszcze jakieś pieniądze. Bardzo dużo kobiet to właśnie takie manipulatorki, które
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Bo zesrałaś się tak samo jak ona :o
@beconase: podomka od samego rana zastanawia się jak porażkę przedstawić jako sukces. A bigos miesza łokciem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@podomka: nic dziwnego. Jest spłukana i nie ma perspektyw na zmianę swojej sytuacji.
A teraz ta tępą dzida sama chce ugody?
Czyżby nie była pewna wygranej?
@hiperchimera: Nie umie, bo zawsze dostaje to czego chce, ot domena mentalnych dzieci.
@Odbytniczy: miałaby
@blau: miliardami.
@podomka: może mówić co chce bo to Ameryka, ale to nie oznacza, że mówi prawdę. Ponadto:
Gołodupiec jest bez pieniędzy a będzie jeszcze gorzej, bo raczej będzie mogła zapomnieć o dochodowych rolach.
Pięknie zaklinasz rzeczywistość xDDD
- Zasłałam łóżko.
- To bardzo miło z pani strony - odpowiedziała recepcjonistka.
- Niebałdzo.
Ja sie pytam gdzie tacy ludzie maja kregoslup moralny?
@Kodzirasek: to głównie kobiety z tego co widzę.
Nadal idzie w zaparte, podpina się pod wszystkie krzywdzone kobiety i bełkocze coś o "swojej" prawdzie.
Nie widzę tez wzmianki ani o ubezpieczeniu które by to niby miało pokryć, ani o tym niby że może cokolwiek mówić, a najmniej w jej wypowiedziach jest jakiekolwiek radości z podpisania dokumentu.
Nawet na Instagramie pisze, że nie chce jeszcze raz przechodzić przez proces sądowy i po prostu ma dość.
@artie92: To oznacza po prostu, że ta kwestia nie została ujęta w ugodzie. Nie ma ani zakazu mówienia o tym, ani specjalnego "zezwolenia". Po prostu sytuacja pod tym względem jest taka, jakby procesu nigdy nie było - jeśli więc wyda nowe "oświadczenie" lub wywiad - można ją ponownie pociągnąć do odpowiedzialności na tych samych zasadach co wcześniej.