@paw1470: życzę Ci szczęścia. Ale nie pisz takich rzeczy w internecie. przez ciebie może ktoś kiedyś zginąć. "Styknięcie" 2 "kabelków" to nie jest najwieksze niebezpieczeństwo przy takich pracach.
Przy pracach montażowych na rozdzielni 400 kV mieliśmy to samo zjawisko. Pomogło wyrównanie potencjałów przy pomocy gołego przewodu od konstrukcji pod pasek zegarka.
No to otwieram zawody, kogo więcej razy kopnął prąd. Mnie: dwa razy 230V, drugi raz trzy tygodnie temu jak przepinalem trzy fazy do ATS falownika PV, pierwszy z 7 lat temu jak podłączałem trzy fazy pod indukcję, wtedy faza mnie złapała i przez jakieś 3s się wyrywałem( ͡°͜ʖ͡°) Też kopnął mnie 400V z kondensatorów jak robiłem stroboskop, dziwne to było uczucie, nie wiem czemu ale mi
@YoureGoingDown: Pierwszy raz jak miałam 6 lat i włożyłam dwie elektrody do gniazdka, a teraz cóż dosyć często jak pracuje przy urządzeniach które mają 230 V i nie uważnie położę gdzieś rękę, czasami są trochę niższe napięcia ale to już zależy od konstrukcji urządzenia i co sobie wymyślałam je robiąc
@YoureGoingDown: rzuć okiem na zdjęcie fragmentu książki wrzucone przeze mnie do jednego z komentarzy ale nie inspiruj się zbyt mocno, nie chcę mieć Cię na sumieniu ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (95)
najlepsze
https://m.youtube.com/watch?v=ySQAGg7fb90
Mnie: dwa razy 230V, drugi raz trzy tygodnie temu jak przepinalem trzy fazy do ATS falownika PV, pierwszy z 7 lat temu jak podłączałem trzy fazy pod indukcję, wtedy faza mnie złapała i przez jakieś 3s się wyrywałem( ͡° ͜ʖ ͡°)
Też kopnął mnie 400V z kondensatorów jak robiłem stroboskop, dziwne to było uczucie, nie wiem czemu ale mi