Dziwny trochę film, taki nietypowy jak na komunistyczne dzieła. Z jednej strony mamy bandę zabobonnych wieśniaków, którzy są kretynami a z drugiej inteligentną, oczytaną komunistke-nauczycielkę. Wydawać by się mogło, że progres jest jedynym dobrym rozwiązaniem, ale tak nie jest bo pokazują, że nauczycielka przynosi przede wszystkim kłopoty, będąc taką famme fatale i sprawia że faceci tracą dla niej głowę i robią głupoty.
Ostatnia scena to w ogóle dziwactwo, bo Kaziuk zamiast zbierać
Komentarze (121)
najlepsze
Cały kraj zacofany jak wioska Taplary (╥﹏╥)
@leon81: A zacofany to dobrze, czy źle?
Ostatnia scena to w ogóle dziwactwo, bo Kaziuk zamiast zbierać