W Augustowie ktoś w biały dzień wyciął i ukradł miejskie 100-letnie sosny.
Miało to miejsce przy drodze w Studzienicznej. Okazało się, że "przypadkiem" zrobiło to Nadleśnictwo Augustów. W tle walka polityczna koalicji PO i PIS, którzy zostali odsunięci od koryta we władzach miasta przez radnych niezależnych. Zastępca Nadleśniczego to radny miejski z PO.
marian1881 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 66
Komentarze (66)
najlepsze
czyl dali dupy i jeszcze maja pretensje do kogoś że ktoś o tym raczy pisać
U mnie przed domem gmina nikogo z mieszkańców nie informując (poza właścicielem pola) dodała sobie trzy metry do pasa drogowego. Oczywiście nikt słupów nie przekopał. Chciałem popodcinać gałęzie żeby ciągnik przejazd miał. Od lat z sąsiadem mamy umówione, żeby o takie pierdoły nie dzwonić.
I teraz gdybym te (nieświadomy kompletnie niezaznaczonych zmian) gałęzie podciął i wyrzucił do swojego
@tezeten: Tam wszędzie w okolicy jest las i po każdej burzy padają jakieś drzewa bez względu na wiek.
Policja w tym czasie wlepia wymuszenia (mandaty) nastolatkom za piwo w przezroczystej siatce.
#!$%@?, jak wysiąść z tego cyrku.