Pijany kierowca siał zagrożenie na DK1. Policja dotarła po 30 minutach
Kierowca zgłosił, że jedzie za pijanym kierowcą. 4-krotnie dzwonił pod 112, by informować o lokalizacji. Okazało się, że Centrum Powiadamiania Ratunkowego przekazało informacje policji dopiero po ok. 20 min. Patrol był na miejscu po upływie (łącznie) 30 min. I to tylko dzięki determinacji świadka.
NaMasce z- #
- #
- #
- #
- #
- 9
Komentarze (9)
najlepsze
Miałem niedawno identyczną sytuację we Wrocławiu. Dzwonię na 997 zgłosić pijanego kierowcę, za którym jechałem. Odbiera operator. Opisuję mu sytuację i podaję dokładnie lokalizację "aleja Wiśniowa, jedziemy w stronę FATu, zbliżamy się właśnie do wieży ciśnień". W tym momencie pada pytanie operatora "ale w jakim mieście?!".
W XXI wieku operator
@NaMasce: I nabijac wam reklamy. Skonczcie clickbaitowac
@NaMasce: "Tytuł nie sugeruje, że winę ponosi policja." - sugeruje.