Ceny nieruchomości to wina funduszy nieruchomości które wykupowały mieszkania , druga sprawa wyż , trzecia wzrost gospodarczy pod rządami PiSu i emigracja zarobkowa która pozwoliła polakom brać kredyty. Ceny chat są troche wyższe niż w reszcie Europy , zarobki natomiast niskie ale czy niższe od naszych sąsiadów - niewiele , jesteśmy dużym krajem wiec duża jest konkurencja.
Wyjazd do Europy Zachodniej to korzystanie z wysiłku pracy wielu lat kapitalizmu - u nas
bez sensu artykuł - ktoś wylewa gorzkie żale, że wszystkiemu winni są mityczni "spekulanci". Cenom cukru obecnie też pewnie winni są spekulanci. Co więcej autor totalnie bzdury pisze, że osiedla wybudowane stoją puste.. w Polsce jest niedobór mieszkań - to o czym autor pisze to sytuacja w Hiszpanii gdzie jest nadmiar wybudowanych mieszkań/domów nad faktyczne potrzeby. Zresztą jeszcze nie tak dawno była w Hiszpanii promocja 2 za 1 - kupując mieszkanie kawalerka
Nie mityczni. Próbujesz ośmieszać tezę dodając dziwne przymiotniki. Spekulacja jest nierozerwalnie związana z rynkiem, więc wzrost cen, to zazwyczaj również spekulacja. Tutaj mamy spekulantów w postaci banków i deweloperów, a także lobbystów instytucji finansowych, którzy wspierają takie debilne pomysły, jak "rodzina na swoim", gdzie "swoim" zaraz staje się "bankowym" i "deweloperskim", bo jak państwo daje coś, to można podnieść cenę bez ryzyka utraty klientów. Przejrzyściej byłoby,
Pytanie do autora wykopu : Nie ma szans bym od kogokolwiek dostał mieszkanie. To co mam nie kupować mieszkania, bo cały świat spiskuję tylko i wyłącznie po to, żebym jako 26 latek zapłacił znacznie więcej? Proszę cię, to jest żenujące.
@karol3wr: To zależy - czasami można znaleźć mieszkania już dawno spłacone, albo spółdzielcze w wykupieniu za grosze które zarabiają dla właściciela "na czysto" więc są tańsze - poza tym nawet jak masz wysoką cenę wynajmu to przecież z niego możesz w każdej chwili zrezygnować a z kredytu na 300 kafli już nie do końca.
@arti040: Oddawaj 3/4 pensji? Posłuchaj mam na sobie 2 kredyty hipoteczne. Na mieszkaniu które wynajmuję w CHF oprocentowany obecnie 0,97% w skali roku. To jest inwestycja długofalowa, co miesiąc wpływy z najmu pokrywają mi w 140% wysokość raty. Drugi kredyt mam na własne mieszkanie, koszt roczny kredytu to 3,47%. Posiadam trochę oszczędności, zwrot z inwestycji :
U mnie w hiszpanii ludzie śmieją się z Polski że tak dają się w chooja robić z mieskzaniami.
przykłądowo - kupujesz mieszkanie na własność, nie ważne czy za gotókę czy kredyt - oprócz kredytu jeszcze musisz płacić czynsz.
Tutaj kupujesz mieszkanie na kredyt - to jest już jakby twoją własnośćią i nie płacisz żadnego czynszu. A rata kredytu jest mniejsza niż byś płacił czynsz normalnie.
@guitarmen: Ta Hiszpania to ciekawy kraj. Śmieci się tam pewnie same wywożą, woda jest za darmo, samo się też sprząta naokoło posesji, a jak coś się stanie np z dachem to przychodzi taki darmowy gościu i go naprawia. Bzdury kolego piszesz!!!
@m_i_n: a ja się zgadzam z guitarmenem - co innego opłata za wodę, wywóz śmieci albo fundusz remontowy, a co innego czynsz - opłata za administrację. Taka opłata powinna wynosić kilkanaście (w przypadku firmy obsługującej duży obszar) do kilkudziesięciu (niewielkie osiedle) złotych. A czasem wynosi 400zł i więcej. Z jakiej racji?
@jendruniu: Odmawiasz mu prawda do wyrażania swojego niezadowolenia? Dlaczego? To jego kraj i jak mu się coś nie podoba to ma prawo o tym głośno, wszem i wobec mówić.
Komentarze (163)
najlepsze
Wyjazd do Europy Zachodniej to korzystanie z wysiłku pracy wielu lat kapitalizmu - u nas
Zajrzyj do analizy NBP którą dodałem do powiązanych, tam masz czarno na białym jak zmieniał się zarobek deweloperów przez ostatnich kilka lat.
Nie mityczni. Próbujesz ośmieszać tezę dodając dziwne przymiotniki. Spekulacja jest nierozerwalnie związana z rynkiem, więc wzrost cen, to zazwyczaj również spekulacja. Tutaj mamy spekulantów w postaci banków i deweloperów, a także lobbystów instytucji finansowych, którzy wspierają takie debilne pomysły, jak "rodzina na swoim", gdzie "swoim" zaraz staje się "bankowym" i "deweloperskim", bo jak państwo daje coś, to można podnieść cenę bez ryzyka utraty klientów. Przejrzyściej byłoby,
lokaty bankowe - 5,25% netto
fundusze inwestycyjne - 8,9%
przykłądowo - kupujesz mieszkanie na własność, nie ważne czy za gotókę czy kredyt - oprócz kredytu jeszcze musisz płacić czynsz.
Tutaj kupujesz mieszkanie na kredyt - to jest już jakby twoją własnośćią i nie płacisz żadnego czynszu. A rata kredytu jest mniejsza niż byś płacił czynsz normalnie.
Moim zdaniem zmieniło się bardzo dużo. Jak Ci się ten kraj nie podoba, to zmieniaj go na lepsze, albo jedź gdzie indziej po prostu. Po co jajczyć?